Przed poniedziałkowym pojedynkiem z Bośnią i Hercegowiną w Lidze Narodów selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek przyznał, że w porównaniu do przegranego 0:1 meczu z Holandią planuje zmiany w składzie. "W każdej formacji" - podkreślił.
"Wiemy, że największą gwiazdą reprezentacji Bośni i Hercegowiny jest Edin Dżeko, ale nie skupiamy się na pojedynczych nazwiskach. Nie będę więc wymieniał zawodników, na których trzeba uważać. Podopieczni Dusana Bajevica są groźni jako zespół. Poza tym spodziewamy się w ich składzie roszad, szansę otrzyma zapewne kilku nowych piłkarzy" - zaznaczył Jerzy Brzęczek, dodając, że "w Bośni zmienił się trener, a w takiej sytuacji drużyna zawsze dostaje nową motywację".
Selekcjoner ujawnił, że on również zamierza dokonać w swoim zespole zmian.
W swoim ostatnim występie - piątkowym spotkaniu z Holendrami w Lidze Narodów, który był pierwszym meczem kadry po 289 dniach przerwy wymuszonej pandemią koronawirusa - biało-czerwoni zaprezentowali się słabo. Przegrali 0:1, choć wymiar kary mógł być wyższy.
Teraz, w przeddzień pojedynku z drużyną Bośni i Hercegowiny, Jerzy Brzęczek zapowiedział: "Musimy być przygotowani głównie na to, co my chcemy zagrać, mając oczywiście świadomość siły Bośniaków. Mogę tylko powiedzieć, że zmiany będą w każdej formacji".
Bośniacy spotkali się w piątek na wyjeździe z Włochami - i wywieźli z Florencji punkt za remis 1:1.
Szkoleniowiec biało-czerwonych, pytany, czy zaskoczył go wynik tego meczu, odparł, że nie: "Doceniamy naszego poniedziałkowego rywala. Bośniacy wciąż mają przecież szansę awansu na mistrzostwa Europy, będą walczyć w barażach. W meczu z Włochami również pokazali, że są świetnie zorganizowani, potrafią grać agresywny, dobry i zdyscyplinowany futbol. W pełni zasłużyli na punkt na trudnym terenie".
Pierwszy gwizdek poniedziałkowego meczu reprezentacji Polski z Bośnią i Hercegowiną w Zenicy - o godzinie 20:45.
Przypomnijmy, w rozgrywkach Ligi Narodów dywizje A, B i C składają się z czterech grup, a najniższa - Dywizja D - tylko z dwóch.
Polacy w pierwszej edycji Ligi Narodów (2018/19) spadli z Dywizji A, jednak dzięki reformie rozgrywek i poszerzeniu najwyższej dywizji z 12 do 16 drużyn utrzymali się na tym najwyższym szczeblu.
Do Final Four - turnieju finałowego obecnej edycji, zaplanowanego w dniach 2-6 czerwca 2021 - awansują zwycięzcy grup najwyższej dywizji.
Polska stara się o organizację tego turnieju.