Ponad 20 tysięcy ludzi wzięło udział w ceremonii na obiekcie drużyny piłkarskiej Liverpool, podczas której uczczono pamięć 96 ofiar tragedii na stadionie Hillsborough w Sheffield. 15 kwietnia 1989 roku, w trakcie półfinałowego meczu Pucharu Anglii między tym zespołem a Nottingham Forest napierający tłum zadeptał i zadusił 96 osób.
Podczas meczu 766 kibiców zostało rannych. Wszyscy byli fanami Liverpoolu.
W trakcie uroczystości na stadionie Anfield na głos odczytano nazwiska ofiar. Najmłodszą był zaledwie 10-letni Jon-Paul Gilhooley, kuzyn obecnego kapitana "The Reds" Stevena Gerrarda, który razem z kolegami z drużyny wziął udział w ceremonii.
Dokładnie o godzinie 16.06 rozpoczęła się minuta ciszy. Zatrzymał się transport miejski, a kościelne dzwony w regionie uderzyły 96 razy.
(fg)