Piłkarze Legii Warszawa wygrali przed własną publicznością z rumuńskim FC Botosani 1:0 (0:0) w pierwszym meczu 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Rewanż w czwartek 23 lipca.
Stołeczny zespół prezentował podobny poziom, jak w meczu o Superpuchar z Lechem (1:3). Podopieczni trenera Henninga Berga grali bez pomysłu i chaotycznie. Mieli kłopot, by wykorzystać nieliczne okazje podbramkowe, ale... wygrali.
Goście natomiast widząc niemoc rywali zobaczyli swoją szansę na osiągnięcie korzystnego wyniku i konstruowali składne akcje. W 15. minucie celny, ale niegroźny strzał oddał Ciprian Brata.
Z kolei najlepszą okazję w pierwszej połowie gospodarze mieli w 22. minucie, kiedy w doskonałej sytuacji znalazł się Węgier Nemanja Nikolic. Jego strzał Płamen Iliew z trudem obronił, ale wobec dobitki Michała Kucharczyka byłby bezradny, gdyby ten... nie skierował piłki głową nad poprzeczką.
Legioniści nie potrafili narzucić przeciwnikowi swojego stylu gry, a ten nie miał problemów z rozbijaniem ich ataków. Kucharczyk był jednym z najbardziej widocznych graczy Legii, ale był równie chaotyczny. Nikolic z kolei wyróżniał się tym, że często znajdował się na pozycji spalonej. Poza kilkoma udanymi zagraniami niewidoczny był Ondrej Duda. Stąd piłkarzom schodzącym do szatni na przerwę towarzyszyły głośne gwizdy.
Po zmianie stron wicemistrzowie Polski ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Nie przyniosły one jednak żadnych efektów i wraz z upływem czasu, do głosu coraz częściej dochodził rumuński zespół. W 66. minucie Kuciak miał sporo problemów po strzale z rzutu wolnego Raula Costina.
Kilka minut później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, groźnym strzałem popisał się Jakub Rzeźniczak, jednak bramkarz FC Botosani obronił. W 75. minucie doskonałą okazję zmarnował Aleksandar Prijovic. Szwajcarski napastnik w sobie tylko znany sposób strzelił głową ponad bramką z kilku metrów.
W tym okresie gry podopieczni Berga mieli zdecydowaną przewagę i efektem tego była bramka Dudy w 77. minucie. Słowak, który latem miał przenieść się do Interu Mediolan, popisał się precyzyjnym strzałem z linii pola karnego.
Mimo kilku dogodnych okazji na podwyższenie prowadzenia w końcówce, ostatecznie Legia odniosła skromne zwycięstwo i ponownie zaprezentowała się słabo. Rewanż za tydzień w Rumunii.
Legia Warszawa – FC Botosani 1:0 (0:0).
Bramka: Ondrej Duda (77).
Żółte kartki: Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Guilherme, Ondrej Duda (Legia); Andrei Cordos, Gabriel Vasvari, Nicolae-Stelian Cucu (FC Botosani).
Sędzia: Ante Vucemilovic-Simunovic Jr. (Chorwacja). Widzów: ok. 9 500.
Legia: Dusan Kuciak – Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Michał Pazdan, Tomasz Brzyski – Michał Kucharczyk, Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda (90+3. Michał Masłowski), Dominik Furman, Guilherme (67. Michał Żyro) – Nemanja Nikolic (68. Aleksandar Prijovic).
FC Botosani: Płamen Iliew – Radosław Dimitrow, Andrei George Miron, Andrei Cordos, Florin Ascinte - Ciprian Brata (69. Petre Ivanovici), Nicolae-Stelian Cucu, Raul Costin (84. Arius Marian Croitoru), Gabriel Vasvari (64. Scott Robertson), Paul Batin - Dan Roman.
(mpw)