Usain Bolt dostanie 300 tys. dolarów za start w biegu na 200 metrów w piątkowym mityngu Diamentowej Ligi w Paryżu. Honorarium dla gwiazdy z Jamajki pochłonie znaczną część budżetu imprezy. "To dużo, ale najszybszy człowiek planety drogo kosztuje" - powiedział dyrektor imprezy Laurent Boquillet.
Jamajczyk nie ukrywa, że nie stawia sobie wygórowanych celów, a chce jedynie popracować nad techniką. Jeśli pobiegnę płynnie, wynik sam przyjdzie - powiedział Bolt, na którego w razie zwycięstwa będzie czekała dodatkowa premia 10 tys. dolarów.
Boquillet nie ujawnił wysokości startowego dla innych lekkoatletów, którzy pojawią się na Stade de France, ale zaznaczył, że drugim najlepiej opłacanym zawodnikiem będzie rywal Bolta na 200 metrów - mistrz Europy Francuz Christophe Lemaitre.
W tym roku Bolt biegł na 200 metrów tylko raz; miesiąc temu w innym mityngu Diamentowej Ligi w Oslo, gdzie uzyskał najlepszy w tym roku wynik na świecie - 19,86 s.
Jego honorarium nie ujawniono, ale według norweskich mediów była to kwota 250 tys. dolarów po odliczeniu podatku, za który zapłacił organizator.