Polskie piłkarki ręczne od porażki z Serbią 21:25 (13:16) rozpoczęły w Llirii rywalizację w grupie B mistrzostw świata, których gospodarzem jest Hiszpania. W pierwszym piątkowym meczu tej grupy Rosjanki pokonały Kamerun 40:18.
W pozostałych piątkowych meczach wygrywali faworyci. M.in. obrońca tytułu Holandia rozgromiła Portoryko 55:15.
Do rundy zasadniczej awansują po trzy czołowe zespoły z każdej z ośmiu grup. Zespoły z grupy B spotkają się w dniach 9-13 grudnia w Granollers z ekipami z gr. A, w której grają Francja (złoty medalista MŚ 2017), Czarnogóra, Angola i Słowenia.
Z czterech sześciozespołowych grup do fazy pucharowej awansują po dwie najlepsze reprezentacje.
Od ćwierćfinałów (14 i 15 grudnia) mecze odbywać się będą w Granollers. Półfinały zaplanowano na 17 grudnia, a finał na 19 grudnia o godz. 17:30. Trzy godziny wcześniej rozpocznie się pojedynek o brązowy medal.
W kolejnych spotkaniach grupy B podopieczne norweskiego szkoleniowca Arne Senstada zagrają w Llirii (25 km od Walencji) 5 grudnia z drużyną Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej i 7 grudnia z Kamerunem. Oba pojedynki zaplanowano na godz. 18.