Po zaskakującej decyzji UEFA o wykluczeniu Manchesteru City na dwa sezony z rozgrywek Ligi Mistrzów pojawiają się pytania o piłkarską przyszłość szkoleniowca The Citizens Pepa Guardioli. W pozostanie utytułowanego trenera w klubie nie wierzą już nawet kibice ekipy z Manchesteru.
W piątek UEFA ukarała Manchester City za - jak przekazała - "poważne naruszenie" zasad tzw. Financial Fair Play - Finansowego Fair Play.
Klub Premier League został wykluczony z rozgrywek Ligi Mistrzów w sezonach 2020/21 i 2021/22. Musi także zapłacić karę w wysokości 30 milionów euro.
Manchester nie zgadza się z decyzją UEFA i niemal natychmiast zapowiedział odwołanie się od niej do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS).
Po ogłoszeniu przez UEFA decyzji o wykluczeniu The Citizens z rozgrywek LM coraz głośniej wybrzmiewają pytania o przyszłość szkoleniowca drużyny Pepa Guardioli.
Jak zauważa Onet, "jeszcze przed decyzją UEFA sytuacja Guardioli w Manchesterze była niepewna", a "słabszą grę zespołu chciał wykorzystać Juventus Turyn, który przymierzał się do ściągnięcia szkoleniowca po tegorocznym sezonie".
Temat, jak czytamy, podchwyciły angielskie media, sugerując, że Hiszpan może podjąć wyzwanie.
Po decyzji UEFA natomiast w pozostanie Guardioli w Manchesterze nie wierzą już nawet kibice zespołu z Etihad Stadium.
Onet zwraca uwagę, że frazy "Pep's Gone" i "That's Pep Out" natychmiast stały się jednymi z najpopularniejszych w twitterowych postach fanów drużyny.
Jeden z nich - jak zauważa portal - pokusił się o "zabawne (choć w tej sytuacji raczej tragikomiczne) dokończenie wierszyka, który na swoim profilu z okazji Walentynek wrzucił... przed dwoma laty klub".
Do opublikowanego przez Manchester - i nawiązującego do słów piosenki - "Roses are red, Manchester is blue", czyli "Róże są czerwone, Manchester niebieski", użytkownik Twittera dorzucił: "Champions League gone, Soon Pep will be too" - "Liga Mistrzów ucieka, wkrótce ucieknie również Pep".