Grającego w Paris Saint Germain Neymara zawieszono na dwa mecze za zajście w meczu z Olympique (0:1), a wobec występującego w ekipie z Marsylii Alvaro Gonzaleza toczy się śledztwo - podały władze ligi francuskiej. Ukarano też pozostałych piłkarzy uczestniczących w zdarzeniu.
Neymar był automatycznie wykluczony z gry w środowym spotkaniu PSG z Metz (1:0) po tym, jak w niedzielnym ligowym klasyku z Olympique dostał czerwoną kartkę. Słynny Brazylijczyk uderzył ręką w tył głowy Alvaro Gonzaleza. Gdy schodził z boiska po czerwonej kartce to skarżył się, że padł ofiarą rasizmu ze strony Hiszpana.
W doliczonym czasie gry doszło do bójki, w wyniku której łącznie pięciu piłkarzy zostało odesłanych do szatni. W PSG - poza Neymarem - byli to Layvin Kurzawa i Leandro Paredes, a w zespole z Marsylii Jordan Amavi i Dario Benedetto.
Najsurowiej ukarany został Kurzawa, który kopnął jednego z rywali. W związku z tym będzie pauzował przez sześć meczów. W trzech spotkaniach zabraknie Amaviego, a Paredesa - tak jak Neymara - w dwóch. Zarówno na Argentyńczyka, jak i na Brazylijczyka nałożono dodatkowo dyskwalifikację w jednym meczu w zawieszeniu. Zostanie ona aktywowana, jeśli wezmą udział w kolejnym incydencie.
Benedetto został zawieszony na jedno spotkanie. Broniący barw paryżan Angel di Maria zaś, co prawda nie dostał czerwonej kartki w niedzielnym pojedynku, ale ma się stawić w przyszłą środę przed komisją dyscyplinarną ligi. Argentyńczyk opluł w trakcie meczu Gonzaleza, czego nie zauważyli sędziowie. Komisja analizuje też sprawę Gonzaleza, w związku z oskarżeniem go o rasizm ze strony Neymara. Hiszpan nie przyznaje się do winy.