Dyrektor generalny Bayernu Monachium Oliver Kahn zapewnił, że klub nie sprzeda tego lata Roberta Lewandowskiego. Podkreślił, że polski piłkarz pozostanie w zespole przynajmniej do końca kontraktu, który obowiązuje do 2023 roku.
Media donosiły ostatnio, że sprowadzeniem kapitana reprezentacji Polski zainteresowana jest Barcelona.
Wygląda na to, że jest jakiś konkurs na to, kto napisze bardziej nonsensowną wiadomość o Lewandowskim. Nie dyskutujemy na temat sprzedaży zawodnika, który w każdym sezonie zdobywa między 30 a 40 bramek - powiedział Kahn w Amazon Prime Video, niedługo przed rozpoczęciem rewanżowego meczu Bayernu z Villarreal w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Trzeba przypomnieć, że mamy z nim umowę, która ważna jest jeszcze w przyszłym sezonie - zaznaczył, a spytany o to, jak postępują negocjacje w sprawie przedłużenia kontraktu, odparł: "Kiedy pojawi się jakaś wiadomość godna publikacji, na pewno to zrobimy".
Wczoraj portal sport.tvp.pl informował, że Lewandowski ma podpisać kontrakt z Barceloną. O swojej decyzji - jak przekazywano - miał już także poinformował władze Bayernu Monachium.
Interia informowała natomiast, że "Lewy" do Barcelony trafi być może jeszcze latem.
Bayern w obecnym sezonie, po 29 kolejkach, jest liderem Bundesligi. Nad drugą Borussią Dortmund ma przewagę 9 punktów.
Z kolei Barcelona w tabeli ligi hiszpańskiej jest 2. Do pierwszego Realu Madryt traci 12 punktów, ale ma jeden mecz rozegrany mniej.
Gdyby Lewandowski trafił do Barcelony, byłby pierwszym polskim piłkarzem w historii reprezentującym tę sekcję klubu.