Były menedżer Roberta Lewandowskiego Cezary Kucharski występuje przeciwko piłkarzowi: jak doniósł niemiecki "Der Spiegel", Kucharski miał w ubiegłym tygodniu złożyć do urzędu skarbowego zawiadomienie o nieprawidłowościach w rozliczeniach finansowych napastnika Bayernu Monachium. Co więcej, były menedżer ma domagać się od firmy Lewandowskiego odszkodowania sięgającego 39 mln złotych. W opublikowanym przez Onet oświadczeniu przedstawicielka piłkarza stwierdza natomiast, że "Cezary Kucharski próbuje wymusić na Robercie Lewandowskim zapłatę nienależnych mu środków".
Niemiecki magazyn "Der Spiegel" podał, że Cezary Kucharski domaga się od firmy Roberta Lewandowskiego odszkodowania w wysokości 39 milionów złotych, czyli 9 milionów euro. Według niemieckich dziennikarzy, Lewandowski i jego doradcy uznali zgłoszenie za bezzasadne i odrzucają zarzuty. Co więcej, napastnik zarzuca byłemu menedżerowi szantaż, pomówienie i nękanie.
Jednak według doniesień "Der Spiegel", cytowanych przez Onet, istnieją dokumenty wskazujące na to, że z niemieckich kont Roberta Lewandowskiego wychodziły przelewy na jego polskie konta, a nie o wszystkich wiedziała niemiecka skarbówka.
"Podobno niemiecki doradca finansowy Roberta i Anny Lewandowskich ostrzegał piłkarza i jego żonę już w 2017 roku, że ‘będą mieli olbrzymie problemy, jeśli będą ukrywać przed niemieckim urzędem skarbowym swoje dochody i informacje na ich temat’" - pisze Onet.
"Do tego dochodzi również sprawa pożyczki, jaką Anna Lewandowska miała otrzymać od firmy RL Management. Mowa o kwocie 2,5 mln euro, czyli ponad 10 milionów złotych! Ponoć nie musiała potem już zwracać tych pieniędzy, dzięki czemu ta kwota zniknęła z bilansów firmy Roberta Lewandowskiego, a pieniądze miały wylądować na tajemniczym koncie. Firma RL Management przelewała podobno również pieniądze na prywatne konta naszego napastnika" - czytamy dalej.
Portal cytuje również odpowiedź przedstawicielki Roberta Lewandowskiego.
W przesłanym Onetowi oświadczeniu Monika Bondarowicz zapewnia, że "wszelkie rozliczenia podatkowe zarówno osobiste, jak i spółek Roberta Lewandowskiego prowadzone są zawsze zgodnie z prawem".
"Pan Cezary Kucharski próbuje wymusić na Robercie Lewandowskim zapłatę nienależnych mu środków. Ustosunkowywanie się do ewentualnych zarzutów na łamach mediów traktujemy jako próbę wywierania nacisku na nas poprzez szkalowanie reputacji Roberta Lewandowskiego i tworzenie fikcyjnego wyobrażenia o sprawie, co miałoby w przyszłości wpływać na postrzeganie tejże sprawy przez sąd" - zaznacza przedstawicielka napastnika.
Podkreśla również, że "’Der Spiegel’ w ramach opisu sprawy przesłał nam informację, że pozew został złożony, co według naszej wiedzy nie jest prawdą".
"Jeśli jednak jest założona sprawa sądowa, to wszelką dokumentację przekażemy do sądu. Prawdziwą ocenę i wnioski można wyciągnąć tylko i wyłącznie na podstawie pełnej dokumentacji i wszystkich informacji związanych z rozliczeniem. Pojedyncze wątki zaburzają prawdziwy obraz sprawy i całej sytuacji" - podsumowuje Monika Bondarowicz w przesłanym Onetowi oświadczeniu.
Portal dodaje, że skontaktował się również z Cezarym Kucharskim, ale ten nie chciał komentować sprawy.