"To wyjątkowy dzień dla mnie i mojej rodziny" - napisał Matty Cash na Twitterze. W poniedziałek 24-letni piłkarz, który w październiku otrzymał polskiego obywatelstwo, został powołany przez trenera biało-czerwonych Paulo Sousę do kadry na listopadowe mecze eliminacji mistrzostw świata.

"Dziś zostałem powołany do reprezentacji Polski. To wyjątkowy dzień dla mnie i mojej rodziny. Spełniły się nasze marzenia. Otrzymanie tej szansy jest to dla mnie wielkim zaszczytem. Nie mogę się już doczekać spotkania z kolegami z drużyny i gry dla mojego kraju. Do boju Polsko" - brzmi pełny wpis.


Mający polskie pochodzenie ze strony matki Cash to urodzony w Slough pod Londynem boczny obrońca, mogący występować również jako skrzydłowy. Do 2020 roku grał w Nottingham Forest, skąd przeszedł do Aston Villi.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł 26 października podpisał akt uznania polskiego obywatelstwa dla 24-letniego Casha. Aby mógł wybiec na boisko w biało-czerwonych barwach potrzebne jest jeszcze wydanie polskiego paszportu, choćby tymczasowego.

Walka o bilet do Kataru

Polskę 12 i 15 listopada czekają mecze na wyjeździe z Andorą oraz w Warszawie z Węgrami, kończące grupową część kwalifikacji MŚ.

Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach. W grupie I na dwie kolejki przed końcem eliminacji prowadzi Anglia - 20 punktów. Polska ma 17, Albania - 15, Węgry - 11, Andora - 6, a San Marino pozostaje bez punktu.

Wygrana z Andorą może zapewnić biało-czerwonym drugą lokatę, bo tego samego dnia Albanię czeka wyjazdowa potyczka z Anglią.