Atak na piłkarzy Borussii Dortmund. Na trasie przejazdu autokaru, którym drużyna zmierzała na stadion Signal Iduna Park, eksplodowały trzy ładunki wybuchowe. Poważnie ranny został jeden z zawodników - Marc Bartra. Policja w Dortmundzie mówi o "celowym ataku na drużynę". Piłkarze Borussii - wśród nich reprezentant Polski Łukasz Piszczek - byli w drodze na mecz z AS Monaco w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Spotkanie zostało przełożone.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się krótko po godzinie 19:00 na skrzyżowaniu ulic Wittbräucker Straße i Schirrmannweg w dzielnicy Höchsten - to miejsce oddalone od stadionu Borussii o mniej więcej 10 km.
Według informacji przekazanych przez policję, ładunki wybuchowe były ukryte w żywopłocie na skraju jezdni. Zostały zdetonowane dokładnie w momencie, gdy wiozący piłkarzy Borussii autokar mijał to miejsce.
W wyniku eksplozji zniszczone zostały szyby pojazdu.
Poważne obrażenia odniósł 26-letni obrońca niemieckiego zespołu Marc Bartra. Jak poinformowała na Twitterze Borussia, lekarze stwierdzili u niego złamanie kości promieniowej i obecność odłamków w prawym nadgarstku.
W tej chwili jest operowany - podał klub w tweecie, opublikowanym pół godziny przed północą: