Syn zmarłego w środę Diego Maradony o śmierci ojca dowiedział się od dziennikarza. Diego Maradona Junior leży w szpitalu w wyniku powikłań po przejściu koronawirusa, a dziennikarz zadzwonił do niego po komentarz po śmierci legendy futbolu.
Były piłkarz 60-letni Diego Maradona zmarł w środę na atak serca. Wcześniej Argentyńczyk prowadził barwne życie towarzyskie. Miał kilkorga dzieci. Ze związku z Claudią Villafane ma dwie córki - Dalmę Nereę i Dianinnę Dinorah. Boski Diego posiadał także dzieci ze związków pozamałżeńskich: synów Diego Juniora, Diego Fernando, córkę Janę i trójkę dzieci urodzonych na Kubie.
Diego Maradona Junior jest synem zmarłego piłkarza i modelki Cristiny Sinagry. Ojca poznał dopiero w 2016 roku, ale od tamtego czasu regularnie utrzymał z nim kontakt - pisze portal Onet.pl.
34-latek mieszka obecnie w Neapolu i przebywa w szpitalu z powodu powikłań po przejściu Covid-19.
Leżąc na łóżku odebrał telefon od jednego z dziennikarzy z prośbą o komentarz po śmierci ojca. Dopiero wtedy Diego Junior dowiedział się o odejściu taty. Napisał o tym dziennikarz Tancredi Palmeri i zaapelował o zostawienie w spokoju syna Maradony.