24 tysiąclitrowe pojemniki z rozpuszczalnikami, farbami i lakierami miał na swojej posesji mężczyzna zatrzymany przez policjantów z Bolesławca. Podczas przeszukania terenu ukrył się pod jednym z samochodów, a policjantów poinformował telefonicznie, że jest w innym mieście.
W trakcie wykonywania czynności procesowych funkcjonariuszka zauważyła mężczyznę pod jednym z pojazdów - poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska.
49-letni Rafał J. został zatrzymany. Jak ustalili śledczy w sierpniu przewiózł niebezpieczne odpady z Opola do Bolesławca i składował je na swojej posesji.
Po doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej mężczyzna usłyszał zarzuty przewozu i nielegalnego składowania odpadów niebezpiecznych. Nie przyznał się do popełnienia tych przestępstw i odmówił składania wyjaśnień.
Grozi mu do 10 lat więzienia.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu i Komenda Powiatowa Policji w Bolesławcu.
Nie jest to pierwsze przestępstwo przeciwko środowisku, o które podejrzany jest 49-letni Rafał J. Na początku września przed Sądem Rejonowym w Bolesławcu zapadł wobec niego wyrok skazujący za przewóz i składowanie niebezpiecznych odpadów od października 2020 roku do stycznia 2021 roku.
Sąd wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę w wysokości 140 tysięcy złotych. Nałożył też obowiązek przekazania znajdujących się na jego posesji odpadów podmiotowi uprawnionemu do ich prawidłowej utylizacji. Wyrok ten nie jest prawomocny.