Niezwykła wyprawa mieszkańca Środy Wielkopolskiej. Sławomir Bednarek ruszył ze swojego miasta na składaku i planuje w 14 dni przejechać 800 kilometrów. Chce w ten sposób pomóc siedmioletniej córce swoich znajomych, którzy mieli wypadek samochodowy. Nasz reporter spotkał się z nim, kiedy przejeżdżał przez Dolny Śląsk.
Dziewczynka ma uszkodzony kręgosłup, przerwany rdzeń kręgowy i jest sparaliżowana od pasa w dół. Sławomir Bednarek podczas swojej wyprawy chce wypromować zbiórkę funduszy na rehabilitację Edytki, tak by znów mogła chodzić. Codziennie pokonuje około 60 kilometrów.
Zdarza się, że mam trochę mniej werwy. Ale po chwili odpoczynku, jadę dalej. Mam przecież bardzo szczytny cel - mówi Sławomir Bednarek.
Mężczyzna ruszył 24 września ze Środy Wielkopolskiej. Dotarł do Środy Śląskiej. Na jego trasie są jeszcze Opole, Częstochowa, Piotrków Trybunalski, Łódź, Licheń i powrót do Środy Wielkopolskiej. Chce pokonać tę trasę w 14 dni.
Rowerzysta jedzie rowerem Wigry 2. To jednoślad polskiej produkcji z 1976 roku. Ciągnie za sobą przyczepkę ważącą około 40 kilogramów. Ma w niej najpotrzebniejsze rzeczy, takie jak zapasowe części i żywność.
Wbrew pozorom ten składak jest bardzo wygodny. Ja mam doświadczenie, bo od 2018 roku tym składakiem podróżuje. Mam za sobą pięć wypraw i przejechane 5,5 tysiąca kilometrów - wylicza Sławomir Bednarek.
Na takiej wyprawie pogoda nie jest najgorsza, najgorsze są długie podjazdy. Ten rower nie ma przerzutek. Ale z tym sobie radzę - dodaje.
Rowerzysta jest obecnie w okolicach Opola. A swoją cegiełkę do zbiórki pieniędzy dla poszkodowanej w wypadku siedmiolatki może dorzucić każdy z nas.