Wrocławscy policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę podejrzanego o handel narkotykami. W jego mieszkaniu znajdowało się 4,4 tys. handlowych porcji marihuany, które były przygotowane do sprzedaży. Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia. narkotyki ukryte były między innymi w mikrofalówce.
Na terenie wrocławskiego osiedla Ołbin policjanci sprawdzali informację, że w jednym z mieszkań znajdują się handlowe ilości narkotyków.
W lokalu przebywało dwóch mężczyzn: 27-latek oraz 24-latek. Szybko wyszło na jaw, że młodszy z nich jest tylko gościem, a mieszkanie zajmuje 27-latek. W związku z podejrzeniem posiadania przez obydwu z nich substancji zabronionych, policjanci przystąpili do przeszukania mieszkania oraz wspomnianych mężczyzn. Wynik czynności zaskoczył nawet funkcjonariuszy - poinformował Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji
Okazało się, że młodszy z mężczyzn miał przy sobie tylko jedną porcję narkotyku, ale starszy z nich posiadał już dużo więcej. Policjanci znaleźli w sumie ponad 4,4 tys. porcji handlowych marihuany.
Narkotyki zapakowane były w charakterystyczne torebki strunowe i zostały znalezione m.in. w łazience i… mikrofalówce.
Dodatkowo przy starszym mężczyźnie policjanci znaleźli m.in. karty płatnicze innych osób, a także akcesoria do porcjowania narkotyków.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Sąd wobec podejrzanego o handel narkotykami 27-latka zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.