Nie żyje podinsp. Rafał Fortuński, wykładowca Szkoły Policji w Słupsku, który w niedzielę jadąc motocyklem został uderzony na jednym ze skrzyżowań w centrum Słupska przez pędzący ze znaczną prędkością pojazd. Mimo ogromnych wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować. Policjanci zorganizowali zbiórkę pieniężną dla rodziny zmarłego funkcjonariusza.

Do wypadku doszło w niedzielę 23 czerwca, ok. godz. 20:00. Na skrzyżowaniu ul. Garncarskiej i Wiejskiej kierowca mercedesa nie zatrzymał się na czerwonym świetle i uderzył w motocyklistę.

Badanie alkomatem nie wykazało alkoholu w organizmie kierowcy mercedesa, jednak jego zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod wpływem środków działających podobnie do alkoholu - informował RMF FM Jakub Bagiński, oficer prasowy policji w Słupsku.

Bezpośrednio po wypadku sprawca opublikował w mediach społecznościowych krótki film, w którym w języku obcym nawołuje do nienawiści.

Motocyklista - 49-letni funkcjonariusz ze Szkoły Policji w Słupsku - w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł szereg operacji. Niestety, nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł w środę (26 czerwca) przed godziną 17:00.

Sprawca usłyszał zarzuty

35-letni sprawca wypadku usłyszał we wtorek (25 czerwca) prokuraturze dwa zarzuty. Jak informowaliśmy, miał odpowiadać za spowodowanie wypadku, w którym pokrzywdzony doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych. 

Ze względu na śmierć pokrzywdzonego, Gerard B. najpewniej usłyszy nowe zarzuty. W środę mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.

Zbiórka dla rodziny zmarłego policjanta

W związku z tragiczną śmiercią funkcjonariusza, Zarząd Wojewódzki Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów województwa pomorskiego, organizuje zbiórkę pieniężną dla rodziny zmarłego policjanta.

Wszystkie szczegóły dotyczące tej zbiórki można znaleźć TUTAJ>>>

Bardzo dobry wykładowca i dobry człowiek

Podinsp. Rafał Fortuński służbę w policji rozpoczął we wrześniu 1995 roku jako aplikant Komisariatu Policji w Brusach niedaleko Chojnic, na Kaszubach. Stamtąd, po kilku latach trafił, do wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Ze Szkołą Policji w Słupsku związany był od 1999 roku. Na początku był dowódcą kompanii a następnie, od 2005 roku, rozpoczął pełnienie służby w Zakładzie Prawa, który obecnie nosi nazwę Zakładu Służby Kryminalnej.

Przez te wszystkie lata w prowadzonych przez niego zajęciach uczestniczyły tysiące słuchaczy, wszyscy zgodnie mówili o nim "wymagający, ale bardzo dobry wykładowca, dobry człowiek” - czytamy na stronie internetowej słupskiej policji.