Za prowadzenie samochodu po pijanemu i nieustąpienie pierwszeństwa pieszej odpowie kierowca ciężarówki, który w Gdańsku potracił na pasach 70-letnią kobietę. Seniorka zmarła. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Twierdził, że piesza wybiegła zza autobusu i nie mógł uniknąć wypadku.

Zarzuty dotyczą prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych i nieustąpienia pierwszeństwa przechodzącej przez to przejście pieszej w następstwie czego uderzył ją przodem pojazdu, a kobieta w wyniku doznanych obrażeń poniosła śmierć - powiedziała RMF FM Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku

Grozi za to od 5 do 20 lat więzienia.

Mężczyzna nie kwestionował wyników badan trzeźwości. 44-latek kierujący ciężarówką miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Natomiast twierdzi, że nie czuł się nietrzeźwy. Jeżeli chodzi o wypadek, nie przyznaje się do spowodowania wypadku. W wyjaśnieniach wskazał, że nie miał możliwości jego uniknięcia, bo kobieta wbiegła zza autobusu pod samochód. Po czynnościach prokurator podjął decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie - dodaje Wawryniuk.

Jak dowiedział się reporter RMF FM dwa badania alkomatem, przeprowadzone chwilę po wypadku dały wyniki z tendencją wzrostowa.

Do wypadku doszło 3 września w południe w Gdańsku-Brzeźnie na przejściu dla pieszych. Policja apelowała o kontakt do bezpośrednich świadków wypadku, w szczególności do pasażerów autobusu linii 148, który w chwili zdarzenia znajdował się w pobliżu miejsca tego zdarzenia. Świadkowie zdarzenia mogą kontaktować się z Wydziałem ds. Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku pod nr telefonu 47-74-16-692 lub drogą elektroniczną na adres: wpd.gdansk@gd.policja.gov.pl.

Opracowanie: