Poznańska policja zatrzymała wandala, który minionej nocy uszkodził kilkadziesiąt samochodów zaparkowanych w rejonie dzielnic Dębiec oraz Wilda. Trwa ustalanie liczby poszkodowanych kierowców.
Kilkadziesiąt samochodów uszkodzono minionej nocy w rejonie ul. 28 Czerwca 1956, a także na ul. Kasztanowej i ul. Łozowej. W sprawie zatrzymano 29-letniego mieszkańca Poznania.
Wandal został dostrzeżony przez operatora monitoringu Straży Miejskiej w Poznaniu.
"Podczas oczekiwania na przystanku na autobus do pracy, zauważyłem przy ul. Łozowej policjantów obok zaparkowanych samochodów. Duża liczba tych samochodów nie miała powietrza w kołach. Po przybyciu do pracy podczas przeglądu archiwum z kamer zauważyłem mężczyznę chodzącego od samochodu do samochodu, który pochylał się w okolicy kół tych samochodów. Dodatkowo, przeglądając zapis z kolejnych kamer zlokalizowałem tego samego mężczyznę, ale przy ulicy Czechosłowackiej. Mężczyzna ten szedł w stronę ulicy Łozowej. O swoim odkryciu poinformowałem dyżurnego KP Wilda" - opowiedział operator miejskiego monitoringu, a jego relację zamieściła SM w Poznaniu na swoim koncie na Facebooku.
Policja cały czas przyjmuje zgłoszenia i apeluje do poszkodowanych, aby zgłaszały się na wildecką komendę. Mówimy co najmniej o kilkudziesięciu pojazdach. Zatrzymany to 29-letni mieszkaniec Poznania - mówi kom. Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Samochody, które uszkodził, w większości mają powybijane szyby i przebite opony, ale zdarzają się też przypadku zepsutych lusterek i porysowanej karoserii.
Policja przesłuchuje świadków i zabezpiecza monitoring, aby materiał dowodowy był wystarczająco mocny. Mężczyzna najpewniej odpowie za zniszczenie mienia za co grozi mu nawet 5 lat więzienia, ale zarzuty mogą być jeszcze rozszerzone.