Trzy samochody wypełnione zwierzętami z azylu spod Kijowa są w drodze do Polski. Część zwierząt zostanie przywiezionych do zoo w Poznaniu; docelowo wszystkie trafią do azyli w Europie Zachodniej - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka poznańskiego zoo Małgorzata Chodyła.

W pojazdach są m.in. lwy, tygrysy, likaony i serwale. W poniedziałek transport został zatrzymany w okolicach Kijowa przez Rosjan, we wtorek ruszył w dalszą drogę do Polski.

Mamy bardzo ograniczony kontakt z osobami z tego transportu. Liczymy na to, że samochody bezpiecznie dojadą do polskiej granicy. Wczoraj transport został otoczony przez rosyjskie czołgi. Przez kilkanaście dramatycznych godzin czekaliśmy na pomyślne wieści, teraz wiemy, że samochody jadą dalej, zwierzęta są bezpieczne - powiedziała PAP Małgorzata Chodyła.

Dodała, że jeszcze nie wiadomo, jaka część zwierząt zostanie przyjęta przez zoo w Poznaniu, a jaka już na granicy zostanie skierowana do azyli w Europie Zachodniej. Mamy deklaracje pomocy od wielu organizacji. Transport będzie większy niż zakładaliśmy na początku, jadą trzy samochody. Wiemy, że na miejscu pozostała pewna część zwierząt, które nie przetrwałyby podróży - dodała.

Zapewniła, że organizatorzy przewozu są w stałym kontakcie ze służbami weterynaryjnymi. Wyjaśniła, że po ukraińskiej stronie nie ma możliwości załatwienia niektórych niezbędnych formalności. Dlatego jesteśmy wdzięczni za pomoc i życzliwość Głównemu Lekarzowi Weterynarii" - powiedziała.

Zwierzęta, które trafią do Poznania, przejdą tu kwarantannę, potem zostaną przewiezione do innego kraju do azylu.

Poznańskie zoo włączyło się też w pomoc ogrodowi zoologicznemu w Kijowie. Do tamtejszego ogrodu zostanie przewieziona m.in. zebrana w Polsce karma. Wiemy, że tamtejsze zoo potrzebuje pomocy, nie mają czym karmić przede wszystkim zwierząt mięsożernych. Po tym, jak odbierzemy zwierzęta z azylu na granicy, wracające samochody dowiozą do zoo karmę - taki jest plan - powiedziała Chodyła.

Niebawem ma ruszyć zbiórka pieniędzy na pomoc zwierzętom wiezionym z Ukrainy.