Odpady z setek zakładów produkcyjnych: farby, rozpuszczalniki i mieszaniny tych substancji porzucała w kilku województwach grupa przestępcza rozbita przez CBŚP oraz funkcjonariuszy skarbówki i inspekcji ochrony środowiska. Zatrzymano cztery osoby, które są podejrzane o porzucenie blisko 70 tysięcy ton niebezpiecznych odpadów.
Śledczy ustalili, że zorganizowana grupa przestępcza trudniąca się obrotem odpadami niebezpiecznymi fałszowała ewidencję odpadów i dokumenty związane z ich transportem. Za pośrednictwem podstawionych osób tzw. słupów podejrzani wynajęli w kilku województwach nieruchomości i magazyny, na których następnie porzucali odpady.
Bulwersujący, nielegalny proceder był prowadzony w województwach: łódzkim, mazowieckim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim oraz w Wielkopolsce. Zdarzały się miejsca, w których wykrywano 60 tysiąclitrowych pojemników oraz 300 dwustulitrowych beczek pozostawionych bez nadzoru. Odpady nie były utylizowane, a jak wynika z opinii biegłych sposób ich składowania stwarzał zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi i środowiska naturalnego - mówił reporterowi RMF FM Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury okręgowej.
Tylko przez ostatnie półtora roku wykonano ponad 3 tys. takich transportów, których łączna masa wyniosła ponad 68 tys. ton. Szacunkowy koszt legalnej utylizacji tego typu odpadów wynosi ponad 350 mln zł, a straty podatkowe związane m.in. z wyłudzeniami zwrotu podatku VAT oszacowano na około 1,6 mln zł - poinformowała rzeczniczka prasowa CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz.
Po przeszukaniu siedzib spółek w województwie łódzkim i śląskim zabezpieczono m.in. dokumentację finansowo-księgową, nośniki danych i dane zawarte w systemach księgowych.
Zatrzymane zostały cztery osoby: mężczyźni w wieku od 28 lat do 57 lat. W Prokuraturze Okręgowej w Łodzi usłyszały one zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy, posługiwania się nierzetelnymi fakturami, popełniania przestępstw skarbowych oraz spowodowania zagrożenia dla ludzi i środowiska poprzez nieodpowiednie postępowanie z odpadami. Trzech z mężczyzn odpowie za kierowanie tą grupą.
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu wszystkich podejrzanych, a na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie o wartości ponad 3 mln zł. Za zarzucane czyny może grozić do 15 lat więzienia.