Krakowianie nie pożegnają starego roku podczas miejskiej zabawy sylwestrowej na Rynku Głównym. Krakowskie Biuro Festiwalowe zrezygnowało z organizacji koncertu. Powód? Kryzys gospodarczy i energetyczny.
Jak tłumaczy KBF, wzrost kosztów energii oznacza konieczność wydania z miejskiej kasy dodatkowo setek milionów złotych.
"W obliczu kryzysu gospodarczego i energetycznego podjęliśmy decyzję o nieorganizowaniu w tym roku koncertu sylwestrowego" - informuje KBF. Kraków wzorem innych europejskich miast, takich jak Paryż, Berlin czy Madryt szuka oszczędności i skupia się na rozsądnym planowaniu budżetu miasta.
Miejskie instytucje kultury nie planują w tej chwili organizowania wydarzeń dla mieszkańców na większą skalę - powiedziała RMF24 rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
W poprzednich latach, jeszcze przed pandemią, sylwester był organizowany przez miasto w trzech różnych miejscach, np. w 2019 roku odbył się koncert na Rynku Głównym, zabawa w namiocie ustawionym w alei Róż oraz na Rynku Podgórski. Zrezygnowano z pokazu sztucznych ogni. Impreza kosztowała wówczas około 1,5 mln zł. W 2018 roku sceny stanęły na Rynku Głównym, na pl. Wolnica i w al. Róż, a koszt zabawy wyniósł 1,3 mln zł.
Ze względu na wzrost cen i inflację koszt tegorocznego sylwestra mógłby być znacznie wyższy.