Startuję w wyborach prezydenckich, bo wiem, że większość kandydatów nie wypowiada się na temat wsi i rolnictwa, a ci którzy się wypowiadają - jak prezydent Andrzej Duda - nie spełnili swoich obietnic - powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Kandydat ludowców na prezydenta wziął udział w debacie rolniczej we wsi Chrząszczewek (woj. łódzkie).
Lider PSL podkreślał, że przyszłość polskiej wsi, polskiego rolnictwa powinna interesować wszystkich Polaków, bo - jak mówił - to jest gwarancja rozwoju Polski.
Nie będzie dobrego rozwoju Polski bez gospodarnej, zasobnej, rolniczej, ekonomicznie wystarczalnej bogatej w mieszkańców polskiej wsi, polskich obszarów wiejskich, polskiego rolnictwa - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Według niego, jest to gwarancja bezpieczeństwa Polski, nie tylko żywnościowego, ale także rozwoju Polski, na którym powinno nam zależeć. Dlatego startuję w tych wyborach, bo wiem, że spośród tych wszystkich kandydatów większość w ogóle nie wypowiada się na temat wsi i rolnictwa, zapomina nawet wymówić te słowa - oświadczył lider PSL.
A ci, którzy się wypowiadają, tak jak pan prezydent Andrzej Duda, nie spełnili wielu obietnic w zakresie szczególnie gospodarności polskiej wsi - dodał kandydat na prezydenta.
W jego ocenie dzisiaj mamy ogromnie dużo problemów na polskiej wsi. Szef ludowców wskazywał tu m.in. wyjazd młodych ludzi ze wsi. Nie ma bardziej rozpaczliwego obrazu opustoszałych czasem stołów z powodu osób, które wyjechały za granicę. To wielka tragedia, gdy nie ma komu przekazać gospodarstwa. To jest wielka tragedia i na wsi i w rodzinie - i musimy sobie z tą tragedią poradzić - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL zwracał też uwagę na rozlewający się po Polsce ASF (afrykański pomór świń). ASF jest już prawie we wszystkich województwach. Przez ostatnie lata przez złe działanie jednego i drugiego ministra rolnictwa ASF rozlał się na całą Polskę - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Poruszył też kwestię handlu. Jestem zwolennikiem zniesienia embarga na polskie produkty na Wschód - zadeklarował szef ludowców.
Według niego embargo miało być nałożone na Rosję. Ale co się okazało, że 20 mln ton ruskiego węgla w dwa lata wjechało do Polski. Płynie ciągle rosyjski gaz do Polski, a polskie jabłka, polskie owoce, polskie warzywa, produkty mleczne nie mogą jechać na Wschód. Koniec z embargiem na Polskę - mówił Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL zwracał też uwagę na niespełnione obietnice prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące rolnictwa. Karty na stół, panie prezydencie, proszę pokazać, gdzie są podwojone dopłaty? Gdzie jest holding spożywczy? Gdzie są ceny minimalne gwarantowane? Gdzie jest wyeliminowanie nieuczciwych pośredników? Opodatkowanie wielkich sieci handlowych? - pytał Kosiniak-Kamysz.