"Prezydent Andrzej Duda powinien zająć się tym, jak zbudować nowoczesną edukację (seksualną), by nasze dzieci były bezpieczne, a nie kolejnym dzieleniem Polaków" - tak szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka skomentował prezydencką zapowiedź wprowadzenia do konstytucji zapisu, który zakazałby adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Budka nawiązał również do głośnego w ostatnich dniach tematu ułaskawienia przez Andrzeja Dudę mężczyzny skazanego m.in. za seksualnego molestowanie córki. "Chciałbym przede wszystkim, żeby Andrzej Duda przeprosił za haniebny akt łaski wobec osoby skazanej za pedofilię" - podkreślił.
Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda mówił dzisiaj w Szczawnie-Zdroju na Dolnym Śląsku, że dziecko w Polsce podlega specjalnej ochronie, "o czym przesądzają już obwiązujące przepisy konstytucji, ale - w tym aspekcie - wymagają one dopracowania".
"Uważam, że w polskiej konstytucji powinien się expressis verbis znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym" - ogłosił Andrzej Duda.
Według prezydenta, wprowadzenie do konstytucji takiego zapisu znajdzie poparcie nie tylko wśród posłów Zjednoczonej Prawicy, ale także Konfederacji, PSL i części posłów Koalicji Obywatelskiej.
Pytany na konferencji prasowej w Rzeszowie o prezydencką zapowiedź szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka podkreślił konieczność realizowania nowoczesnej edukacji seksualnej, która zapewni dzieciom bezpieczeństwo.
"Nie będzie przypadków, że dziecko nie wie, że jest dotknięte złym dotykiem. I prezydent Andrzej Duda powinien zająć się tym, jak zbudować nowoczesną edukację, by nasze dzieci były bezpieczne, a nie kolejnym dzieleniem Polaków" - zaznaczał.
"Chciałbym przede wszystkim, żeby Andrzej Duda przeprosił za haniebny akt łaski wobec osoby skazanej za pedofilię. Chciałbym przede wszystkim, żeby pan prezydent Andrzej Duda wytłumaczył obywatelom, dlaczego ma takie problemy z rzeczami związanymi z seksualnością. Nie wiem, ale tylko on powtarza co drugi dzień tego typu rzeczy" - komentował Borys Budka.
Dopytywany przez dziennikarzy o stanowisko Platformy i sztabu Rafała Trzaskowskiego ws. zapowiedzi zmian w konstytucji polityk zaznaczył, że wolałaby, aby prezydent zrealizował obietnice, które składał pięć lat temu, niż składał nowe.
"Gdzie jest wolna kwota od podatku? Gdzie są równe dopłaty dla rolników? Gdzie jest obniżony podatek VAT? Te wszystkie obietnice są niespełnione" - podkreślił.
Przypomniał również, że prezydent "już raz zabierał się za konstytucję".
"Zapowiedział referendum konstytucyjne i nawet jego partyjni koledzy w Senacie odrzucili jego pomysły, więc jaką ma wiarygodność, mówiąc o zmianie konstytucji? To jest tylko na potrzeby wyborcze. Nie dajcie się państwo omamić. Niespełnione obietnice Andrzeja Dudy to jest długa lista i ta (zapowiedź) dojdzie do tej listy" - podsumował Borys Budka.