"Były niemiecki kanclerz Gerhard Schroeder działa jako rzecznik Putina w Niemczech i jest celowo wysyłany przez Kreml w celu osłabienia pozycji rządu w Berlinie" - powiedział gazecie "Bild" sekretarz generalny współrządzącej w Niemczech liberalnej partii FDP Bijan Djir-Sarai.
Schroeder jest "nieodłącznym elementem systemu Putina" i wydaje się, że "całkowicie stracił kontakt z rzeczywistością, szerzy w Niemczech czystą propagandę kremlowską" - ocenił Djir-Sarai.
Zdaniem polityka FDP "Rosja świadomie wykorzystuje dostawy energii jako broń przeciwko Europie i Niemcom, a pan Schroeder usprawiedliwia tę niebezpieczną strategię".
W nowym wywiadzie dla tygodnika "Stern" i oraz stacji RTL/ntv Schroeder zdemaskował się jako "ramię kremlowskiej propagandy, która od tygodni bierze na cel (obecnego kanclerza Niemiec) Olafa Scholza i ze wszystkich sił stara się wbić klin między niego a naród niemiecki" - pisze "Bild".
Jak ocenia gazeta, "Schroeder stał się zagrożeniem dla polityki bezpieczeństwa (Niemiec)".
Teraz pojawia się pytanie: jak radzić sobie z byłym kanclerzem, którego wrogie siły wykorzystują jako narzędzie w wojnie informacyjnej? - pyta.