Jesteśmy przygotowani na zupełnie odcięcie dopływu rosyjskich surowców - oświadczyła minister klimatu Anna Moskwa. Pełnomocnik rządu ds. infrastruktury energetycznej Piotr Naimski powiedział, że wszyscy dotychczasowi odbiorcy gazu otrzymają surowiec na poziomie, na jakim otrzymywali go do tej chwili.
Od pierwszego dnia wojny deklarujemy, że jesteśmy gotowi na pełną niezależność od rosyjskich surowców - zaznaczyła minister klimatu Anna Moskwa.
Jak podkreśliła, ani dekret prezydenta Rosji o płatnościach w rublach, ani pismo wzywające do regulowania płatności w rublach, które PGNiG otrzymało od Gazpromu nie są dla spółki zobowiązujące.
Minister wskazała, że magazyny gazu w Polsce zapełnione są obecnie w ok. 80 proc., podczas gdy w ub.r. było to 39 proc.
Na dzień dzisiejszy nie widzimy żadnej potrzeby, aby z tych magazynów korzystać, co więcej, będziemy te je uzupełniać do pełnego zapełnienia, czyli do 99 proc. - powiedziała. Wyjaśniła, że realizowane na bieżąco dostawy, zapewniają bieżące zapotrzebowanie krajowych odbiorców, a "magazyny mogą być uruchamiane w sytuacji braku bilansu pomiędzy zapotrzebowaniem a dostawami". Dzisiaj - jak zapewniła - zupełnie nie jesteśmy w takiej sytuacji; kontrakty zarówno krótkoterminowe, jak i długoterminowe są realizowane.
Gaz-System realizuje strategie dywersyfikacji, czyli zróżnicowania kierunków i źródeł dostaw gazu do Polski i wariant zakładający odcięcie dostaw rosyjskich był przygotowywany i jest w tej chwili już realizowany. Jest to wariant, w którym wszyscy odbiorcy gazu w Polsce, dotychczasowi, otrzymają ten surowiec na tym poziomie, na jakim otrzymywali go do tej chwili - powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Gaz-System dysponuje w tej chwili różnymi wejściami do polskiego systemu przesyłowego; to jest gazoport w Świnoujściu, który został rozbudowany w ostatnim czasie do możliwości przekazywania do naszego kraju 6,5 miliarda metrów sześciennych gazu rocznie, mamy wejścia z Niemiec, mamy możliwość fizycznego rewersu gazu w gazociągu jamalskim - dodał.
Wyjaśnił, że Gaz-System ma możliwość pozyskania gazu również interkonektorem czeskim, a pierwszego maja uruchomiony zostanie interkonektor, który połączy terminal w Kłajpedzie z Polską.
Naimski przypomniał też, że 1 października uruchomiony będzie Baltic Pipe.
Przesyłowy system gazowy w Polsce jest zrównoważony, zbilansowany, a odbiorcy mogą się czuć bezpiecznie - podkreślił.
Dodał, że Polska da sobie radę z odcięciem gazu. Będziemy oddawali sukcesywnie, konieczne inwestycje w tym roku. Będziemy mogli powiedzieć, że strategia dywersyfikacji gazu dostaw do Polski została zrealizowana - podkreślił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Planowaliśmy, że z końcem grudnia tego roku odetniemy się od rosyjskich dostaw, wraz z wyczerpaniem się długoterminowego kontraktu jamalskiego, Rosjanie to przyspieszają - powiedział Naimski.
Naimski powiedział, że zatrzymanie dostaw rosyjskiego gazu do Polski "prawdopodobnie" będzie miało wpływ też na rynek europejski.
Ten rynek ustabilizuje się w momencie, kiedy odbiorcy europejscy będą mieli możliwość dostarczenia do Europy spoza Rosji takich ilości gazu, które w tej chwili są przez Rosję posyłane, to jest kwestia wykorzystania w pełni gazoportów w zachodniej Europie, dobudowania pewnych elementów gazociągów, żeby to wszystko mogło dotrzeć do odbiorców i to zabierze jakiś czas, prawdopodobnie około dwóch lat - powiedział Naimski.
Dodał, że można się spodziewać w tym okresie przejściowym perturbacji na rynku. My nie jesteśmy w stanie w tej chwili określić, jak duże będą to perturbacje i będziemy musieli reagować zależnie od okoliczności - zaznaczył Naimski.
Podkreślił, że osłony dla odbiorców gazu w Polsce były przez rząd wprowadzane już przed wojną w Ukrainie właśnie w związku z kryzysem na rynku gazowym. Ta polityka będzie kontynuowana - zapewnił Naimski.
Minister klimatu Anna Moskwa przypomniała, że rząd planuje przedłużenie obowiązywania cen regulowanych taryfowo do 2027 roku. Ochrona taryfowa zostanie przedłużona do 2027 r. dla całego pakietu odbiorców (...). Czyli zarówno osoby indywidualne jak i spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, wszystkie podmioty prowadzące działalność pożytku publicznego, szkoły, przedszkola, szpitale - wymieniała minister.
PGNiG poinformował dzisiaj, że po odrzuceniu płatności w rublach za gaz, Gazprom zdecydował o wstrzymaniu dostaw surowca do Polski gazociągiem jamalskim.
24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Kraje zachodnie nałożyły liczne sankcje na agresora. W odpowiedzi Kreml ogłosił, że będzie domagał się płatności za rosyjski gaz w rublach. PGNiG wielokrotnie zaznaczał, że nie będzie płacił rublami za gaz, gdyż takiej opcji nie przewidują kontrakty.