Agnieszka Radwańska zagra dziś z Sereną Williams w swoim pierwszym wielkoszlemowym finale w turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie. Polska tenisistka walczy o fotel liderki rankingu WTA Tour.
Radwańska raz już została wpisana do kronik The All England Lawn Tennis and Croquet Club jako najlepsza zawodniczka w rywalizacji juniorek w 2005 roku. Bardzo dobrze pamiętam swój juniorski triumf, jakby to było ledwie rok temu, a przecież minęło już siedem lat. To było wspaniałe uczucie, dlatego będę się starała zrobić wszystko, żeby znów sięgnąć po puchar. To szczególny turniej dla mnie, bo tu zadebiutowałam w Wielkim Szlemie w 2006 roku i to dzięki "dzikiej karcie" - wspomina 23-letnia krakowianka.
Wówczas dotarła do 1/8 finału, w której przegrała z Belgijką Kim Clijsters. Rok później odpadła rundę wcześniej, by w dwóch kolejnych sezonach dotrzeć tu do ćwierćfinałów, gdzie powstrzymały ją amerykańskie siostry Williams, kolejno Serena i Venus. W 2010 roku po raz drugi poniosła porażkę w czwartej rundzie, tym razem z Chinka Na Li, a w poprzednim sezonie nieoczekiwanie w drugiej.
Tym razem jednak ma szansę wziąć do rąk trofeum im. Maud Watson. Zwycięstwo w londyńskiej imprezie oznacza 1,15 miliona funtów premii oraz 2000 punktów, które w przypadku krakowianki dadzą jej pierwszą pozycję, jako 22. liderki w historii klasyfikacji utworzonej w 1975 roku.
W razie porażki Radwańska zdobędzie 1400 punktów i 557 tysięcy funtów, co będzie najwyższą nagrodą zdobytą przez nią na korcie. W tym przypadku awansuje z trzeciej na drugą pozycję, najwyższą w karierze, wyprzedzając Rosjankę Marię Szarapową. Przed nią znajdzie się tylko Białorusinka Wiktoria Azarenka.
Rozpoczęcie finału singla kobiet wyznaczono na godzinę 14 czasu miejscowego (15 czasu polskiego) na Korcie Centralnym, który w razie niepogody może zostać zasłonięty dachem. Ten mecz, tradycyjnie już, będzie oglądał z loży królewskiej książę Kentu - Edward Windsor. Honorowy prezes The All England Lawn Tennis And Croquet Club będzie wręczał trofea uczestniczkom tego pojedynku zaraz po jego zakończeniu.
Radwańska jest pierwszą od 75 lat polską tenisistką, która wystąpi w finale imprezy zaliczanej do Wielkiego Szlema. W 1937 roku dokonała tego Jadwiga Jędrzejowska, również w Wimbledonie. Przegrała wówczas z Brytyjką Dorothy Edith Round 2:6, 6:2, 5:7.