To nie była trudna przeprawa: w drugiej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu Iga Świątek szybko poradziła sobie z Wierą Zwonariową. Rosyjską tenisistkę pokonała 6:1, 6:3.
20-letnia Świątek, dziewiąta rakieta świata, zmierzyła się z doświadczoną Zwonariową po raz pierwszy w karierze.
36-letnia Rosjanka plasuje się obecnie na 96. miejscu światowego rankingu, ale 11 lat temu była jego wiceliderką. W dorobku ma 12 wygranych turniejów WTA: ostatni z tych sukcesów odniosła jednak dekadę temu.
Spotkanie obu tenisistek na trawiastych kortach Wimbledonu od początku przebiegało pod dyktando Świątek.
Zaczęła od wygrania własnego serwisu i przełamania rywalki. Chwilę później prowadziła już 3:0. Zwonariowa przegrała swoje podanie jeszcze w szóstym gemie, a następnie Polka przypieczętowała wygranie pierwszego seta.
Druga partia zaczęła się podobnie. Lekki kryzys dopadł Świątek przy jej prowadzeniu 5:1. Wtedy dwa kolejne gemy padły łupem Rosjanki - ale na więcej Polka jej nie pozwoliła.
Ostatecznie sprawę awansu do 3. rundy wielkoszlemowej imprezy 20-latka rozstrzygnęła w nieco ponad godzinę.
Teraz Igę Świątek czeka pojedynek albo z rozstawioną z numerem 26. Chorwatką Petrą Martic, albo z Rumunką Iriną-Camelią Begu.