W tym roku mamy wyjątkowo wczesną Wielkanoc. Średnio tylko raz na 10 lat niedziela wielkanocna przypada 27 marca lub wcześniej.
Ostatnio jeszcze wcześniejszą Wielkanoc mieliśmy w 2008 roku - 23marca. Najwcześniejszą możliwą datą świątecznej niedzieli jest 22 dzień marca - ostatnio taka najwcześniejsza Wielkanoc była w 1964 roku. Z kolei najpóźniejszą możliwą datą wielkanocnej niedzieli jest 25 dzień kwietnia - tak późna Wielkanoc ostatnio pojawiła się w kalendarzu w 1943 roku.
35-dniowy rozrzut to skutek przyjętego przez Kościół sposobu określenia daty zmartwychwstania Chrystusa jako niedzieli przypadającej po pierwszej wiosennej pełni księżyca, czyli po 21 marca. Właśnie dlatego pierwszą możliwą datą jest 22 marca, a ostatnią 25 kwietnia. Świąteczna data była w przeszłości wielokrotnie przedmiotem sporów. Wynikały one z różnych interpretacji zapisu o zmartwychwstaniu i używania różnych kalendarzy.
Według zapisów z Ewangelii Chrystus zmartwychwstał wieczorem 14 dnia nizan. Ponieważ jednak kalendarz żydowski wyznacza początek i koniec dnia w momencie zachodu słońca, nie jest jasne, czy zmartwychwstanie nastąpiło po zmroku, a więc w dniu 14 czy raczej przed zmierzchem, czyli dopiero w 15 dniu tego miesiąca. W IV wieku na soborze w Turcji zgodzono się przyjąć tę drugą datę. Wcale nie zakończyło to sporów, ponieważ Rzym i Aleksandria używały innych metod liczenia daty rozpoczęcia wiosny. Próby oficjalnego ujednolicenia metod zajęło jeszcze kilka stuleci.
Po reformie kalendarza w XVI wieku ponownie pojawiły się dwie daty Wielkanocy. Obecnie mniej dokładny kalendarz juliański wyznacza ją 13 dni później niż gregoriański. Od prawie pół wieku kościoły zachodni i wschodni rozpatrują możliwość ustalenia wspólnej daty świąt.
(mn)