Norweg Daniel Andre Tande miał wypadek w czasie serii próbnej przed zawodami Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy. Międzynarodowa Federacja Narciarska podała, że jego stan jest stabilny.

Na udostępnionym w mediach społecznościowych nagraniu widać, że Norweg runął na zeskok na 99. metrze.

Daniel Andre Tande został zniesiony z zeskoku na noszach. Nieprzytomny skoczek został zabrany śmigłowcem do szpitala.

Międzynarodowa Federacja Narciarska poinformowała po południu na Twitterze, że Daniel Andre Tande jest w stanie stabilnym i trafił do szpitala w Lublanie. 

Cytowany przez FIS w kolejnym komunikacie główny lekarz zawodów Tomislav Mirkovic podał, że wstępne wyniki badań skoczka są obiecujące, ale testy zostaną powtórzone po 24 godzinach. To oznacza, że nowe informacje o jego stanie zdrowia będą dostępne w piątek po południu. 

Upadek wyglądał dramatycznie i z ulgą przyjęliśmy informację, że obrażenia Daniela nie zagrażają jego życiu - podkreślił dyrektor reprezentacji Norwegii, Clas Brede Brathen.



/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.