Krew, której ślady odnaleziono w domu Krzysztofa Olewnika, nie należała do ukraińskiej prostytutki. Odnaleziono natomiast ślady krwi dwóch, niezidentyfikowanych dotąd mężczyzn - powiedziała Danuta Olewnik po spotkaniu w prokuraturze.
Przed spotkaniem w prokuraturze Danuta Olewnik powiedziała, że oczekuje, że uda jej się dowiedzieć czegoś więcej na temat ostatnich ustaleń w postępowaniu. Jesteśmy tu dziś m.in. po to, by usłyszeć, które sensacje, wiadomości pojawiające się w mediach są prawdziwe, a które nie - powiedziała Olewnik.