"W najbliższy poniedziałek otrzymamy o 40 proc. mniej szczepionek od firmy Pfizer, zmniejszone ilości będą dostarczane przez 3-4 tygodnie, potem będą zwiększone dostawy" - takie informacje od firmy Pfizer przekazał w TVN24 szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Amerykański koncern Pfizer, który razem z niemieckim BioNTechem są producentami szczepionki przeciwko Covid-19, przekazał, że zamierza znacząco zwiększyć produkcję Comirnaty. Będzie starał się wyprodukować w tym roku 2 mld dawek preparatu, a więc o 700 mln więcej, niż pierwotnie zakładano.

"Zmiany w dostawach szczepionki podyktowane są zwiększaniem mocy produkcyjnych; chcemy dostarczyć w 2021 r. więcej szczepionek, niż pierwotnie zakładano" - napisał Pfizer w oświadczeniu. 

"W ramach działań niezbędnych do zwiększania mocy produkcyjnych, musimy odpowiednio zmodyfikować proces produkcji i dostosować nasz zakład, co będzie wymagało uzyskania dodatkowych zezwoleń. Chociaż będzie to miało przejściowy wpływ na dostawy realizowane na przełomie stycznia i lutego, spowoduje znaczne zwiększenie liczby dawek dostępnych dla pacjentów pod koniec lutego i w marcu" - podkreśla firma.



Dostępność preparatu ma wzrosnąć od końca lutego - w najbliższych tygodniach jednak dostawy będą mniejsze.

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wieczorem w telewizji zapowiedział, że "w poniedziałek otrzymamy o 40 proc. mniej szczepionek od firmy Pfizer". 

My usłyszeliśmy i była to ustnie przekazana informacja. Co do innych dostaw jeszcze nie mamy informacji - powiedział Dworczyk.

Przyjdzie 60 procent, taka była informacja przekazana nam telefonicznie - mówił szef KPRM. 

Deklaracja składana również telefonicznie przez przedstawicieli firmy Pfizer mówiła o 3-4 tygodniach, potem w kolejnych tygodniach te dostawy miały być zwiększone, tak aby pierwszy kwartał zakończyć tą samą liczbą szczepionek która była zakładana - zakomunikował Dworczyk, dopytywany jak długo to potrwa.

Cała sytuacja, dodał, "rodzi szereg problemów natury logistycznej w najbliższych tygodniach". 

25 stycznia ruszy w Polsce program szczepień populacyjnych, natomiast na pewno będziemy musieli zmodyfikować plan szczepień. Czekamy cały czas na precyzyjne informacje od firmy Pfizer - zapowiedział Dworczyk.

Szczepienia przeciwko Covid-19 w Polsce

W Polsce 27 grudnia ub.r. rozpoczęły się szczepienia przeciw Covid-19 szczepionką konsorcjum firm Pfizer i BioNTech, rozprowadzaną w UE pod marką Comirnaty (podaje się ją w dwóch wstrzyknięciach, w odstępie co najmniej 21 dni).

W pierwszej kolejności, w tzw. grupie zero, szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych, a także rodzice wcześniaków.

15 stycznia w całej Polsce ruszyła rejestracja na szczepienia dla seniorów, którzy skończyli 80 lat. Potrwa ona do 21 stycznia. Osoby, które skończyły 70 lat będą mogły rejestrować się na szczepienia od 22 stycznia. Szczepienia zarejestrowanych seniorów rozpoczną się 25 stycznia w 6 tys. punktów w całej Polsce.

18 stycznia rozpoczną się szczepienia pensjonariuszy domów pomocy społecznej. Do tej pory chęć zaszczepienia się zadeklarowało ok. 70 proc. mieszkańców DPS-ów.

Dowiedz się więcej na temat pandemii. Śledź naszą relację: Na Covid-19 zmarło na świecie 2 mln ludzi. Ponad 200 tys. zarejestrowanych na szczepienia w Polsce [NA ŻYWO]