Nerwowa noc we Wrocławiu. Sutryk: Wielu z nas nie zmruży oka [RELACJA NA ŻYWO]

• Posprzątajmy to razem. RMF FM i RMF Maxx ruszają z akcją dla powodzian
• W nocy zwiększono zrzut wody z Zalewu Mietkowskiego niedaleko Wrocławia
• Wrocławski magistrat dementuje informacje podane przez prezydenta Jacka Sutryka o pęknięciu wału zbiornika Mietkowskiego. Według najnowszych aktualizacji pękło obwałowanie kopalni kruszywa Eurovia w Mietkowie
• Zalane zostały ogródki działkowe w pobliżu osiedla Marszowice we Wrocławiu. Rzeka Bystrzyca wylała się z koryta
• Mieszkańcy części ulic w Żaganiu zostali poproszeni o opuszczenie swoich mieszkań i domów
• Nowa Sól szykuje się na przejście fali kulminacyjnej
• Jutro do Polski przyjedzie szefowa KE Ursula Von der Leyen
• Hotelarze z turystycznych miejscowości w południowo-zachodniej Polsce apelują o przyjeżdżanie do nich na wypoczynek
• W środę przez dolnośląską Oławę przechodzi fala powodziowa na Odrze
• Hydrolog IMGW prognozuje, że kulminacji wody na Odrze we Wrocławiu należy spodziewać się najbliższej nocy
• W środę policja zatrzymała dwóch szabrowników w Głuchołazach
• W Żaganiu rzeka Bóbr osiągnęła maksymalnie 750 cm. Stan alarmowy ogłasza się w przypadku 400 cm
• Starosta oławski: stabilizuje się sytuacja na Odrze i Oławie
• Wśród obiektów, które ucierpiały w powodzi są m.in. stadiony piłkarskie. Przekłada się to na odwoływanie rozgrywek

TUTAJ ZNAJDZIECIE ZAPIS NASZEJ WTORKOWEJ RELACJI NA ŻYWO >>>

Wielu z nas nie śpi. Tak jest w sytuacji zagrożenia. Czas alarmu przeciwpowodziowego dla Wrocławia jest takim czasem, czasem dużej czujności. Nie śpimy, wielu z nas pewnie nie zmruży oka - mówił w czasie nocnej transmisji w mediach społecznościowych prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Jest we Wrocławiu bardzo wielu żołnierzy różnych formacji. Jeżeli tylko jest potrzeba, dysponujemy tymi żołnierzami - dodał. Ja też, tak jak wy wszyscy - nie śpię, czuwam, jestem w blokach startowych - przyznał Sutryk. 

Poniedziałek będzie pierwszym dniem operacji "Feniks", która ma na celu wsparcie odbudowy na terenach powodziowych. Taką informację przekazał w TVN24 gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Fala powodziowa, która już wkrótce dotrze do Wrocławia, ma być płaska i długa. To oznacza, że nie powinna wyrządzić większych szkód - informuje reporterka RMF FM Martyna Czerwińska. 

W Łanach koło Wrocławia mieszkańcy razem ze służbami cały czas doglądają szczelności wałów. Ochotnicy dbają też o to, by pracującym na wałach nie brakło sił - dowożą im kanapki, batony czy ciepłą zupę. 

"Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - w związku z wysokim stanem wody w Odrze - podjęło decyzję o kontrolowanym zalaniu polderu Oławka i terenów wodonośnych" - informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu. Jak podkreślono, to procedura zgodna z instrukcją przeciwpowodziową dla Wrocławia. 
"Teren, na którym rozlewa się woda jest specjalnie przygotowany do takich sytuacji, a zalewanie polderu służy ochronie mieszkańców przed powodzią" - czytamy w komunikacie MPWiK. 

Poziom wody w Bystrzycy ustabilizował się i nie rośnie - informuje z wrocławskiej dzielnicy Stabłowice reporterka RMF FM Martyna Czerwińska. Okoliczni mieszkańcy nie wierzą jednak zapewnieniom służb, że ich dobytkowi nic nie grozi i nadal budują zapory z worków z piaskiem. 

"Punkt wydawania worków z piaskiem przy Tarczyński Arenie Wrocław działa dziś do wyczerpania zapasów" - informuje Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia. 

Nasza dziennikarka jest w Łanach, 10 km od centrum Wrocławia. 

Wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w najbardziej zniszczonych miejscach, jak Stronie Śląskie, Lądek-Zdrój i Kłodzko jest po kilkuset żołnierzy. Największym wyzwaniem są mniejsze, trudno dostępne wsie.

W tych miejscowościach najbardziej dotkniętych dojeżdżają następni [żołnierze]. Jutro rano 16 tys. [będzie ich] na terenach objętych działaniem przeciwpowodziowym i popowodziowym - poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kulminacja fali we Wrocławiu jest spodziewana dziś o północy - poinformowała prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska. Przewidywany stan wody to 559 cm, "co wynosi 170 cm mniej niż maksimum z 1997 roku". Czyli to powinno przejść przez Wrocław bez większych szkód - podkreśliła.

Kopczyńska wskazała, że kulminacja będzie rozciągnięta w czasie i może trwać kilka dni. Od 21 września powinien, jej zdaniem, zacząć się spadek poziomu wody.

Jeżeli samochód został zalany powyżej progu, absolutnie go nie uruchamiamy - powiedział w Radiu RMF24 Erik Gajdosech, prezes AAA Auto. Ekspert wskazywał w rozmowie z Michałem Zielińskim, jak zachować się, gdy nasze auto zostało zalane przez wodę. Czy należy postępować inaczej, gdy zalany został "elektryk’, a inaczej, gdy w wodzie przebywało auto spalinowe, a także jak nie dać się oszukać przy zakupie popowodziowych czterech kółek? O tym w rozmowie w RMF24.

W środę wieczorem sytuacja na Bobrze w Nowogrodzie Bobrzańskim była stabilna. Do godziny 23 kulminacyjna fala powinna już przejść przez tę miejscowość - przekazał PAP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.

Sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim jest opanowana. Mł. bryg. Kaniak dodał, że sytuacja nie będzie się już pogarszała, a fala powodziowa na rzece Bóbr w czwartek około godz. 11 dotrze do Odry.

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic zdała egzamin - podał rzecznik lubuskich strażaków. Służby notują tylko miejscowe przesiąkania wody.

Ludzie wracają do domów. Na miejscu zostały patrole strażaków monitorujące sytuację - dodał Kaniak.

Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

Poziom Odry jest tam wysoki i miejscami zbliżył się do korony wałów. Rzeka nie zagraża miejscowościom leżącym przy rzece, ale sytuacja cały czas jest dynamiczna - podkreślił mł. bryg. Kaniak.

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Mariusz Feltynowski poinformował w środę, że potencjał ratowniczy krajowego systemu został zdublowany w najbardziej kluczowych miejscach woj. opolskiego. Przedstawił także uruchomione w celach ratowniczych środki.

Komendant Główny PSP potwierdził podczas spotkania sztabu kryzysowego obecność strażaków w najbardziej kluczowych miejscach w woj. opolskim. Poinformował, że "potencjał ratowniczy krajowego systemu" został tam zdublowany.

Wielka woda zniszczyła także obiekty sportowe, wśród nich stadion w Głuchołazach. 

On miał świetną sztuczną nawierzchnię i sztuczne oświetlenie. Tam trenowało wielu zawodników klubów z całej Polski, a także lekkoatletów - mówił z przejęciem prezes opolskiego Związku Piłki Nożnej Tomasz Garbowski w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Wojciechem Marczykiem.

Jestem zrozpaczona, zdruzgotana tym, że ludzie potracili dorobek całego życia. Od wczoraj sprzątają wszystko, wyrzucając. Nie wiem, jak bym się czuła, gdybym była w takiej sytuacji. Muszą wyrzucić to, na co tak bardzo ciężko pracowali - przyznała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej. Dzisiaj były dantejskie sceny w urzędzie, kiedy pani, która straciła wszystko, przyszła, usiadła na podłodze (...) i nie wiedziała, co ma zrobić - zaczęła płakać. To nie są pojedyncze sprawy - opowiadała wzruszona.

Rozszerzamy listę potrzeb naszej zbiórki o rzeczy, które pomogą w sprzątaniu terenów i domów dotkniętych powodzią. Dary można przynosić do urzędów dzielnic i całodobowo do Stacji Filtry (od ul. Raszyńskiej)  - poinformował w środę w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Premier Tusk zaapelował w środę, by nie wchodzić na wały przeciwpowodziowe, gdyż powoduje to ich przemęczenie i przemakanie, co może być groźniejsze w skutkach niż przelanie wody górą.

Donald Tusk zwrócił się z apelem dotyczącym wałów przeciwpowodziowych po środowym posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Zwracam się do wszystkich mieszkańców Wrocławia, gdzie jesteśmy, ale także wszędzie tam, gdzie czekamy na przejście wody: najważniejsze jest by dbać o wały. Stąd apel do mieszkańców, by po wałach nie chodzić - zaapelował.

Czy Wojsko Polskie jest przygotowane do walki ze skutkami powodzi? 

Michał Zieliński rozmawiał na ten temat na antenie Radia RMF24 z Damianem Ratką z portalu Defence24, specjalistą od uzbrojenia i wyposażenia armii.

Ministerstwo Finansów opublikowało projekt rozporządzenia, które ma wesprzeć przedsiębiorców dotkniętych powodzią. M.in. odracza ono do 25 stycznia 2025 r. zapłaty podatku VAT, przypadające od września do grudnia 2024 r., przedłuża też terminy płatności zaliczek dla płatników PIT i CIT.

Stabilizuje się sytuacja na rzekach Odra i Oława w powiecie oławskim - wynika z informacji przekazanych PAP przez starostę oławskiego Marka Szponara. Martwi nas teraz to, że wysoka fala powodziowa, według prognoz, ma się utrzymać przez dłuższy czas -  powiedział Szponar.

Według relacji starosty, najpoważniejsza sytuacja była w środę rano w położonej pomiędzy Wrocławiem a Oławą miejscowości Marcinkowice. Poziom rzeki Oława był tam bardzo wysoki, co zagrażało przeprawie.

Teraz sytuacja zarówno na rzece Oława, jak i na Odrze w powiecie oławskim stabilizuje się - powiedział starosta. 

Polska Akcja Humanitarna (PAH) na początek przeznaczyła na pomoc powodzianom pół miliona złotych i jest w kontakcie z władzami samorządowymi oraz innymi organizacjami działającymi w terenie, by odpowiedzieć na bieżące potrzeby powodzian - poinformowała Magdalena Irzycka z biura prasowego PAH.

Organizacja ta apeluje o wsparcie finansowe zbiórki na portalu Zrzutka. Wpłaty można dokonać także przez stronę internetową, czy za pomocą BLIKA.

Nie przyjmujemy darowizn rzeczowych od osób indywidualnych. Najefektywniejsze jest wsparcie finansowe, które pozwala na zakup produktów w ilościach hurtowych. To na przykład środki higieniczne czy produkty do sprzątania i dezynfekcji mieszkań. Jednocześnie zachęcamy do wspierania innych organizacji, które przyjmują pomoc rzeczową - powiedziała Irzycka.

Łódzkie Zakłady Wodociągów i Kanalizacji (ZWiK) wysłały beczkowóz oraz pompy ściekowe na zalane tereny w woj. dolnośląskim. Wiele miejscowości jest zupełnie odciętych od wody pitnej w związku z czym cysterny z wodą są tam bardzo potrzebne.

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości poinformowało, że każdy, kto padł ofiarą oszustwa w związku z sytuacją powodziową, może przekazać taką informację na adres e-mail: kontakt.cbzc@cbzc.policja.gov.pl.

CBZC przypomniało, że fałszywe wiadomości rzekomo od RCB, przejęcia kont na social mediach czy fałszywe zbiórki - to tylko niektóre z możliwych oszustw w związku z występującą sytuacją powodziową.
Biuro podkreśliło, że w wiadomościach tych umieszczone są linki, w które nie należy klikać.

Zaznaczyło, że prawdziwe alerty RCB nie zawierają linków i aby upewnić się, że otrzymany alert RCB jest autentyczny, należy go zweryfikować poprzez oficjalną stronę internetową RCB pod adresem: https://www.gov.pl/web/rcb.

CBZC zwróciło też uwagę, że oszuści w związku z sytuacją powodziową próbują przejąć konta na profilach społecznościowych. "W tym celu przygotowują krzykliwy nagłówek ze zdjęciem, np. dziecka lub zwierzęcia w sytuacji zagrożenia. Do wpisu dołączony jest link, w który należy kliknąć i zalogować się podając swoje wrażliwe dane. Podanie tych danych na podstawionej stronie powoduje przejęcie naszych danych do logowania" - wyjaśniło CBZC.

Jak wygląda sytuacja w województwie lubuskim?

W Żaganiu rzeka Bóbr osiągnęła maksymalnie 750 cm. Stan alarmowy ogłasza się w przypadku 400 cm.

Co więcej, w tamtejszym wale powstała dziura. Burmistrz miasta Sławomir Kowal zadysponował na miejsce dźwig, który ma układać tak zwane big bagi do zatamowania wody - poinformował dyrektor biura wojewody lubuskiego Sławomir Pawlak.

Co prawda o godz. 15 woda opadła o 10 cm, ale jak wskazuje Pawlak, "nie oznacza to jeszcze stabilnego opadania wody".

Jeśli chodzi o inne miejscowości:

• W Nowogrodzie Bobrzańskim o godzinie 15 poziom wody wynosił 460 cm. W cztery godziny podniósł się o 40 cm - powiedział Sławomir Pawlak. Na miejscu są wojsko, straż pożarna, mieszkańcy i służby gminne. Wszyscy układają worki z piaskiem i zabezpieczają wały przede wszystkim w okolicach Dobroszowa Wielkiego, Małego i Cieszowa. W Cieszowie około 20 mieszkańców dobrowolnie opuściło domostwa. Pozostali, około 40 osób, zadeklarowali opuszczenie domów, kiedy woda podejdzie pod ułożone worki - podał Pawlak.
• Trwa zabezpieczanie wałów na Odrze w rejonie Czerwieńska. Szczególnie zagrożone są małe miejscowości - Wysokie, Będów i Bródki. Brakuje nam ludzi do napełniania worków piaskiem - powiedział radny z Czerwieńska Dominik Brzezicki.
• W zabezpieczaniu wałów w woj. lubuskim pomagają żołnierze 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Pracują w  Szprotawie, Małomicach, Żaganiu i w Krośnie Odrzańskim. Do Szprotawy i Małomic dostarczyli 150 tys. worków na piasek. Umacniają też wały przeciwpowodziowe. W Żaganiu wspierali ewakuację archiwum prokuratury rejonowej. W Krośnie Odrzańskim brygada realizowała prace zabezpieczające, w tym układanie worków z piaskiem oraz montaż nowoczesnego mobilnego systemu ochrony przeciwpowodziowej. W działaniach bierze udział około 170 żołnierzy. "Akcja trwa od samego początku kryzysu i będzie kontynuowana tak długo, jak będzie istniała potrzeba wsparcia lokalnych społeczności" - poinformowało dowództwo brygady.

Na razie nie ma sygnałów od rolników-dzierżawców, członków Polskiej Federacji Rolnej o startach spowodowanych powodzią - poinformował PAP p.o. prezesa PFR Grzegorz Brodziak.  Federacja zorganizuje pomoc dla poszkodowanych rolników - dodał.

Szabrownicy okradali garaże w zalanych Głuchołazach na Opolszczyźnie. Dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież zatrzymał patrol miejscowej policji - ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada.

Apteka w Stroniu Śląskim (woj. dolnośląskie) jeszcze w środę otrzyma terminal Starlink, dzięki któremu będzie miała dostęp do systemów teleinformatycznych niezbędnych do wydawania leków - poinformował PAP prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej we Wrocławiu Marcin Repelewicz.

Najnowsze relacje w poszkodowanego miasta przesłał w środę po południu reporter RMF FM Mateusz Chłystun. W Stroniu Śląskim dziś duże zaangażowanie straży i wojska w porządki. Na jedynej czynnej przeprawie przez rzekę trwa próba odbudowy fragmentu porwanej przez falę powodziową drogi. "Stronie już nigdy nie będzie takie samo" - mówi RMF FM pani Dominika.

W środę przez dolnośląską Oławę przechodzi fala powodziowa na Odrze. O "morzu ludzi" zaangażowanych w obronę miasta donosi reporterka RMF FM Martyna Czerwińska.

Policjanci odnaleźli w środę ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi w Czechach. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż 100. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Rzecznik prasowy i hydrolog IMGW Grzegorz Walijewski prognozuje, że kulminacji wody na Odrze we Wrocławiu należy spodziewać się najbliższej nocy, a taki podwyższony stan wody będzie miał miejsce przez około 1,5 doby. Jego zdaniem stan alarmowy będzie się natomiast utrzymywał nawet pięć dób.

W rozmowie z PAP poinformował, że obecnie we Wrocławiu, przy stanie wody wynoszącym 466 cm, przekroczony już został stan alarmowy. Dodał, że kulminacja wyniesie nawet do 550cm i choć będzie to "zdecydowanie mniej niż w roku 97", to taki podwyższony stan wody będzie trwać aż 1,5 doby.

Wśród poszkodowanych w Kłodzku jest m.in. pilot rajdowy Michał Majewski. W budynku, w którym mieszka, było ok. 4,5 metra wody.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że policja wie, że ma działać bardzo skutecznie i nie pozwolić na to, "by hieny rozkradały majątek" ludzi, którzy musieli się ewakuować z powodu powodzi i zostawić swój majątek.

O działaniach służb wobec szabrowników pisaliśmy już wczoraj.

Dziś koncentrujemy się na tym, aby Odra utrzymała się w korycie. Według zapewnień ekspertów fala powinna przejść przez Opole bez naruszenia swojej linii - przekazał w środę na briefingu szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

Większość obiektów turystycznych i uzdrowiskowych w Karkonoszach, Górach Izerskich, Górach Opawskich i Kotlinie Kłodzkiej jest czynna, choć zdezorientowani turyści dzwonią z pytaniami. Pojawiają się apele o przyjazdy - gdy Was nie będzie, sami nie damy sobie rady - piszą hotelarze.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował w środę, że moment, w którym fala w Opolu osiągnie maksymalny wzrost, ma nastąpić tego samego dnia około godz. 20. Powiedział, że według ekspertów miasto jest bezpieczne.

Zbiórkę dla poszkodowanych w powodzi Polaków prowadzą nawet mieszkańcy holenderskiej Bredy - miasta wyzwolonego w czasie II wojny światowej przez żołnierzy gen. Maczka.

Z inicjatywy Ministerstwa Edukacji Narodowej uruchomiono telefoniczną linię wsparcia dla nauczycieli i nauczycielek, uczniów i uczennic, rodziców dzieci ze szkół i placówek oświatowych z terenów dotkniętych powodzią.

Harmonogram dyżurów telefonicznych ogłaszany będzie każdego dnia w mediach społecznościowych MEN.

Więcej informacji, w tym dyżuru na najbliższe dni znajdziecie: TUTAJ.

Zdjęciami z Lewina Brzeskiego podzielił się z nami nasz słuchacz, donosząc, że woda opadła tam o 30 cm.

Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował, że w środę w akcjach przeciwpowodziowych, ewakuacji mieszkańców i udzielaniu im wszelkiej pomocy zaangażowanych jest ponad 14 tys. żołnierzy.

W akcjach pomocniczych nadal pozostają w użyciu śmigłowce wojskowe - m.in. do transportu żywności i ewakuacji, podano w komunikacie. Uruchomiono także bezzałogowe statki powietrzne (BSP) do monitorowania bieżącej sytuacji nad terenami objętymi powodzią.

Tak wygląda sytuacja po przejściu wielkiej wody w Jarnołtówku.

A tak w sąsiedniej Moszczance.

Komisja Europejska potwierdza - do Polski przyjeżdża szefowa Komisji Europejskiej. "Jutro na zaproszenie premiera Tuska pani przewodnicząca Ursula Von der Leyen odwiedzi zagrożony rejon Wrocławia, by ocenić sytuację po przejściu gwałtownych powodzi i ulew" - przekazała rzeczniczka Komisji Europejskiej.

Razem z nią przyjadą także szefowie rządów innych krajów dotkniętych powodziami: Czech, Słowacji i Austrii. Premierzy krajów naszego regionu mają dokładnie wyliczyć szefowej Komisji Europejskiej czego potrzebują. Jakich działań, jakich pieniędzy i jakiego sprzętu. Zarówno do usuwania skutków powodzi, jak i do zapobiegania takim zdarzeniom w przyszłości.

Proboszcz parafii św. Wita w Głuchołazach ks. Tomasz Struzik powiedział, że dzięki ofiarności parafian w dużej mierze udało się ocalić główny kościół w mieście. Dużo bardziej ucierpiały dwie inne świątynie.

W kościele pw. św. Franciszka ucierpiała zakrystia. Najgorzej było w kościółku pw. św. Rocha.

Tam woda była na tyle wysoka, że ławki pływały, a ołtarz został uszkodzony - powiedział kapłan. Skala strat będzie znana dopiero za jakiś czas - dodał.

W budynkach plebanii całkowicie zalana była piwnica, która jest nierówna. Proboszcz oszacował, że w najgłębszym miejscu woda sięgała do 180 cm. Dodał, że parafianie bardzo się angażują w pomoc i sprzątanie po powodzi. Jeden z księży, który ma samochód terenowy, jeździ w towarzystwie najstarszych ministrantów - lektorów - w miejsca niedostępne, trudniejsze, by dowozić potrzebującym parafianom wodę czy jedzenie.

W gminie Nowogród Bobrzański trwają przygotowania do fali kulminacyjnej na rzece Bóbr, która w środę osiągnęła poziom 420 cm. Wojewoda lubuski Marek Cebula powiedział, że spodziewany jest poziom o metr wyższy.

Wielka mobilizacja mieszkańców na osiedlu Stabłowice we Wrocławiu. To teren znajdujący się w sąsiedztwie Marszowic. Mieszkańcy w pocie czoła wzmacniają wały.

Jak informuje Beniamin Piłat, worki z piaskiem są układane wzdłuż ul. Stabłowickiej na odcinku ponad kilometra. Największe działania prowadzone są na skrzyżowaniu ulic Stabłowickej i Głównej, czyli tuż nad Bystrzycą.

Pracują nie tylko mieszkańcy tego osiedla, ale też mieszkańcy innych części miasta oraz województwa.

Akurat niedawno przyjechałem, mieszkam na Krzykach, a tam u nas sytuacja jest ustabilizowana - powiedział naszemu reporterowi jeden z mężczyzn układających worki z piaskiem. Ciężka praca, ale cel jest wyższy - podkreślał kolejny.

Mieszkańcy apelują - brakuje pitnej wody, kanapek oraz rąk do pracy. Co jakiś czas przyjeżdżają tu kolejne wywrotki z piaskiem, który jest ładowany w worki.

W myśl swojej i naszej wrocławskiej doktryny przygotowuję się na najgorszy scenariusz. Wolimy być nadmiernie przygotowani niż zostać zaskoczonymi przez wyższą wodę - mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało w środę na platformie X, że z powodu powodzi w woj. dolnośląskim, opolskim, lubuskim i śląskim zajęcia zawieszono w 495 szkołach, przedszkolach i placówkach.

Najwięcej w woj. opolskim - 222, w woj. dolnośląskim - 219 i w woj. lubuskim - 52.

W Żaganiu sytuacja już się w tej chwili stabilizuje. Tam jest 750 centymetrów i utrzymuje się. Myślę, że za 7-8 godzin zacznie spadać ta woda. Natomiast w tej chwili w Nowogrodzie Bobrzańskim zaczynamy mieć problemy. Poziom wody bardzo gwałtownie zaczął wzrastać. Tu jest stan alarmowy 300 centymetrów, a mamy 420 centymetrów i jeszcze o metr może wzrosnąć, co oznacza, że będzie wyższa woda niż w 1997 roku - mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 Marek Cebula, wojewoda lubuski. 

Tajwan solidaryzuje się z poszkodowanymi i jest gotowy zaoferować wsparcie państwom dotkniętym przez powódź - napisał prezydent Tajwanu Lai Ching-te w mediach społecznościowych. Tragiczne w skutkach ulewy, które wywołały powodzie w Polsce, Czechach, Rumunii i Austrii, spowodowały śmierć co najmniej kilkunastu osób.

Nie ma już takich miejsc w Głuchołazach, do których nie można by dotrzeć. W tej chwili docieramy już do wszystkich, szacujemy straty. Możemy też dostarczyć potrzebującym mieszkańcom materiały pierwszej potrzeby: wodę pitną, suchy prowiant, jak trzeba to lekarstwa - mówił reporterowi RMF FM Pawłowi Koniecznemu burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz.

Kolejni strażacy z woj. lubelskiego wyruszyli na pomoc poszkodowanym na południu Polski. Umacniają wały przeciwpowodziowe, dowożą wodę mieszkańcom, wspierają łączność radiową. Na tereny powodziowe wyjechało też 20 funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej z lubelskiego oddziału.

Około 100 mieszkańców Marcinkowic koło Wrocławia układa worki z piaskiem w okolicach mostu na Oławie. Jej wody wpadają do Odry w centrum Wrocławia. W Marcinkowicach poziom Oławy sięga mostu na drodze do Zakrzowa.

Złożony w Sejmie projekt PiS o wsparciu dla powodzian przewiduje m.in. pomoc doraźną w wysokości nieprzekraczającej trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia, pokrycie szkód wyrządzonych przez powódź w budynkach mieszkalnych i do 20 dni płatnego z budżetu państwa urlopu dla poszkodowanych pracowników.

Do Głuchołazów jeszcze dziś mają dotrzeć dwa wojskowe mosty, które tymczasowo zastąpią zerwaną przez falę wezbraniową przeprawę na Białej Głuchołaskiej. W niedzielę woda zniszczyła zarówno budowany jak istniejący most na rzece, która wdarła się do miasta, wywołując potężne szkody. Prace nad postawieniem mostów składanych zaczną się jeszcze dziś. 

Wojsko podstawi dwie równoległe konstrukcie typu DMS, czyli Drogowy Most Składany, tak żeby przywrócić ruch w pełnym zakresie. Konwój wyruszył z Niska o 5:50, będzie w godzinach popołudniowych. Wykonawca oczyszcza i przygotowuje plac tak, żeby kiedy wojsko dojedzie - bezzwłocznie można było przejść do pracy - powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak. 

Złożenie dwóch mostów DMS pozwoli na uruchomienie przeprawy w Głuchołazach dwiema jezdniami.

Największym zagrożeniem na pewno jest możliwość jakichś lokalnych przerw w obwałowaniu, jeżeli ten stan techniczny tych wałów nie jest na tyle dobry, żeby wytrzymać ten napór. Dlatego też działania polegają na stałym monitoringu, również za pomocą dronów - mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 st. kpt. Michał Wójtowicz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Oławie.

Brzeg przygotowuje się na wylanie Odry. Po drugiej stronie mostu Pisarzowice częściowo już pod wodą. Strażacy pływają tam na pontonach po ulicach.

W Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu trwa spotkanie z udziałem m.in. szefów resortów spraw wewnętrznych i infrastruktury. Tematem jest analiza stanu przygotowań związanych z powodzią i koordynacja działań służb w regionie.

Biuro prasowe wojewody przekazało, że ok. godz. 12.30 przewidziana jest konferencja prasowa w opolskim urzędzie wojewódzkim.

Kanclerz Austrii Karl Nehammer poinformował, że jego rząd zwiększył Fundusz na wypadek Klęsk Żywiołowych i przeznaczył na usuwanie szkód i pomoc powodzianom miliard euro. Planowane są dalsze działania obejmujące pomoc finansową i rozszerzenie środków ochronnych.

Już tylko w 6 miejscach poziom wody w rzekach w Śląskiem przekracza stan alarmowy. Wczoraj o tej porze było ich 11.

Strażacy wciąż obsługują jeszcze około 200 zdarzeń związanych z powodzią.

Jak informuje reporterka RMF FM Anna Kropaczek, w nocy służby interweniowały w rejonie polderu Buków. W tym zbiorniku przeciwpowodziowym na Odrze na granicy powiatów raciborskiego i wodzisławskiego doszło do przesiąkania wału. Taką informację służby dostały około północy.

Strażacy i pracownicy Wód Polskich uszczelnili wał. Akcja zakończyła się po 6 rano.

Poza tym wciąż strażacy usuwają duże rozlewisko w Czechowicach-Dziedzicach w powiecie bielskim. W innych miejscach trwają pojedyncze interwencje.

Grupa 10 ratowników Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wyruszyła na tereny dotknięte powodzią, aby wspomóc działające tam służby. MOPR prowadzi też zbiórkę artykułów pierwszej potrzeby dla powodzian.

Na terenach dotkniętych powodzią drogi krajowe zablokowane są w pięciu miejscach, zamknięte są też dwa mosty - poinformowała w środę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wszystkie drogi ekspresowe i autostrady są przejezdne - dodała.

Według informacji GDDKiA, zablokowana jest DK40 w Głuchołazach, gdzie powódź zniosła most tymczasowy i przeprawę w budowie. Z powodu podmycia i uszkodzenia jezdni zamknięte są DK45 w Krapkowicach i DK46 w Kamienicy. Zablokowane są DK12 w Szprotawie i DK94 w Skorogoszczy.

Z powodu wysokiego stanu wody zamknięte są mosty na DK46 w Malerzowicach Wielkich i na DK94 w Bolesławcu. Z kolei ruch wahadłowy wprowadzony jest na moście na DK40 w Mochowie.

Dyrekcja podkreśliła, że w środę przed południem zakończyły się utrudnienia na DK39 na odcinku Strzelin - Wiązów. Obowiązuje tam jeszcze ograniczenie prędkości na odcinku ok. 600 m i zwężenie na odcinku ok. 150 m. 

Wielkie sprzątnie także na lądeckim Rynku. Od dziś w użyciu ciężki sprzęt. Pobliską przeprawę być może uda się przywrócić dzięki zwałom gruzu i piachu, które spycha koparka.

Europosłowie Bogdan Zdrojewski (PO) i Michał Dworczyk (PiS) zaapelowali w środę podczas debaty w Parlamencie Europejskim o unijną pomoc dla powodzian. Dworczyk zaproponował zawieszenie na rok sesji plenarnych PE w Strasburgu i przekazanie zaoszczędzonych setek milionów euro na wsparcie poszkodowanych.

Powódź paraliżuje ruch kolejowy. Nieprzejezdne teraz są cztery odcinki linii kolejowych. Chodzi o trasy: Prudnik - Nowy Świętów, Otmuchów - Paczków oraz stacje Głuchołazy i Kłodzko Główne.

Nieprzejezdne są także kolejowe przejścia graniczne z Czechami: Chałupki - Bohumin, Zebrzydowice - Petrowice i Cieszyn.

Natomiast na trasie Opole - Brzeg, w związku z przejściem fali powodziowej, występują utrudnienia w dostawie prądu do sieci trakcyjnej.

Pociągi kursują, jednak w większych odstępach, co powoduje opóźnienia do około 60 minut.

Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie zapewnił o swojej modlitwie za ofiary powodzi w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce, i podziękował wszystkim, którzy niosą pomoc.

Mieszkańcy ulic Moniuszki, Włókniarzy, Skarbowej i Dworcowej w Żaganiu zostali poproszeni o ewakuowanie się - powiedział dyrektor biura wojewody lubuskiego Sławomir Pawlak. Cztery starsze osoby, które wymagają opieki, zostały umieszczone w hotelu na terenie obiektu sportowego.

Sytuacja w Żaganiu jest trudna. Do przelania wałów brakuje około 20 cm - podał Pawlak.

Ewakuowano budynek żagańskiej prokuratury rejonowej. Archiwum prokuratury zostało zabezpieczone przed ewentualnym zalaniem. W związku z ewakuacją części ulic budynek został zamknięty dla interesantów - przekazała rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej prokurator Ewa Antonowicz.

Z kolei Nowa Sól szykuje się na przejście fali kulminacyjnej.

Zachęcam mieszkańców do włączenia się w akcję napełniania worków piaskiem - zaapelowała prezydent Nowej Soli Beata Kulczycka.

Woda na Odrze w Nowej Soli zbliża się do stanu ostrzegawczego wynoszącego 400 cm.

Skrzyżowanie dróg wojewódzkich 346 i 347 przed Kątami Wrocławskimi. Bystrzyca wylała i płynie dalej na Wrocław.

Drogi są zamknięte, przejeżdżają tędy tylko służby - informuje dziennikarz RMF FM Beniamin Piłat.

Trzeci dzień po przejściu gigantycznej fali powodziowej przez Lądek Zdrój. W mieście pojawiły się dodatkowe punkty pomocowe. Pani Ania i pan Marek przywieźli dary ze Szczecina. Pan Piotr przyjechał kamperem z Płońska i wydaje ludziom ciepłą zupę.

Bystrzyca tuż przed Kątami Wrocławskimi. Rzeka płynie dalej na Wrocław.

Zalane są okoliczne drogi wojewódzkie. Przejazd tylko AOW.

Jak informuje reporter RMF FM Beniamin Piłat, mieszkańcy narzekają na chaos informacyjny spowodowany wczorajszym fałszywym komunikatem o pęknięciu tamy na Mietkowie.

U naszych południowych sąsiadów wciąż istnieje ogromne zagrożenie powodzią i utrudnienia związane z falą wody, która przeszła przez ten teren. "Sytuacja jest nieprzewidywalna" - ostrzega w mediach społecznościowych Ambasada RP w Pradze. Dlatego, jeśli planujecie podróż w tamte rejony, warto się poważnie zastanowić nad przełożeniem tych planów.

Nadal 5 domów w Jarnołtówku na Opolszczyźnie jest odciętych od świata. Jedyna droga dojazdowa za rzeką jest zniszczona. Dziś mają zacząć się pierwsze naprawy.

Przejechała straż pożarna, policja i ogłosili, że w ciągu 15 minut mamy się ewakuować. Wzięliśmy tylko dokumenty, to, co było potrzebne - mówił dziennikarce RMF FM Agnieszce Wyderce jeden z ewakuowanych mieszkańców.

W odpowiedzi na Wasze prośby ruszyła charytatywna akcja pomocowa RMF FM. Nasi reporterzy wiozą łopaty oraz szczotki w rejony, które ucierpiały najbardziej.  

Naszym pierwszym przystankiem jest Jarnołtówek. 

Krytycznie wysoki poziom rzeki Bóbr w Żaganiu. Woda wciąż przekracza tam 750 cm. W krytycznym momencie osiągnęła 752 cm, najwięcej od 1997 roku.

Jak informuje reporter RMF FM Jakub Rybski, woda jest ekstremalnie wysoko i już niemal dotyka granicy wałów przeciwpowodziowych. Aby doszło do przelania, wystarczy wzrost o zaledwie 20 centymetrów.

Służby cały czas monitorują sytuację na miejscu - podwyższają wały i murki oporowe, aby uniknąć najgorszego scenariusza. Wszyscy mają jednak nadzieję, że lada moment woda zacznie opadać.

W pobliskiej Szprotawie woda już opadła o 10 cm i podobnie może być w ciągu następnych kilku godzin w Żaganiu. Tak też wskazują prognozy IMGW.

Ze względu na to, że wał przeciwpowodziowy przy ulicy dworcowej przesiąka, w nocy ewakuowano stamtąd mieszkańców. Opuścić swoje mieszkania musieli także lokatorzy z Włókniarzy, Skarbowej i Moniuszki. 4 osoby starsze, które wymagały opieki, zostały przetransportowane przez służby miejskie do hotelu.

Trzy kolejne punkty mobilne uruchamia Poczta Polska na terenach dotkniętych powodzią. Spółka poinformowała w środę, że nowe punkty znajdują się w Siechnicach, Siedlęcinie i Lądku-Zdroju.

Jak zaznaczyła Poczta, w mobilnych puntach pocztowych można będzie dokonywać przede wszystkim płatności i wypłat gotówki oraz zrealizować podstawowe usługi, jak nadanie listu czy paczki pocztowej, wypłacane w nich będą świadczenia: emerytur i renty.

Punkty znajdują się w Siechnicach przy ul. Jana Pawła II 20, w Siedlęcinie na ul. Lwóweckiej 6, a w Lądku-Zdroju przy ul. Śnieżnej 45.

Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Marek Sokołowski poinformował, że od godz. 9 do 21 sytuację na zalanych terenach monitorują drony Bayraktar. Zapewnił, że działania podejmowane przez wojsko w związku z powodzią nie zakłócają operacji ochrony granicy polsko-białoruskiej.

Według ostatnich danych w woj. opolskim przekroczenia stanu alarmowego rzek zanotowano na 14 stacjach - poinformowało biuro prasowe wojewody. Burmistrz Nysy odwołał ewakuację, z wyjątkiem części miasta Zamłynie.  W Lewinie Brzeskim ewakuacja trwa. Przez Brzeg przechodzi fala kulminacyjna.

Miejscowość Stary Górnik pod Oławą na Dolnym Śląsku została odcięta od świata - informuje reporterka RMF FM Anna Zakrzewska. Woda zaczęła wdzierać się do domów. 

Tam nie można dojechać, oni są odcięci od świata - mówią mieszkańcy okolicznego Janikowa. 

Od północy do środowego rana Państwowa Straż Pożarna w woj. śląskim pierwszy raz w ostatnich dniach nie miała nowych zgłoszeń związanych z zagrożeniem powodziowym - wynika z informacji służb kryzysowych wojewody. Sukcesywnie spada poziom wód w rzekach.

Sytuacja w Nysie ustabilizowała się; zarządzenie o ewakuacji uchylono, trwa wypompowywanie wody z obiektów użyteczności publicznej, ma ruszyć szpital polowy  - poinformowała wojewoda opolska Monika Jurek. Przekazała, że trwa ewakuacja mieszkańców Lewina Brzeskiego. Oceniła, że Opole jest świetnie zabezpieczone.

W zbiorniku Krosnowice na Dolnym Śląsku doszło do usterki technicznej. Przelew powierzchniowy przestał pracować i obniżyło się zwierciadło wody - przekazała podczas odprawy sztabu kryzysowego Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska.

Zalane zostały ogródki działkowe w pobliżu osiedla Marszowice we Wrocławiu - informuje reporter RMF FM Beniamin Piłat. Rzeka Bystrzyca wylała się z koryta.

Wnioski o pomoc dla powodzian będą realizowane na bieżąco; najczęściej zgłaszaną potrzebą są osuszacze - przekazał wojewoda śląski Marek Wójcik. Poinformował, że spodziewane są utrudnienia na autostradzie A4 związane z transportem ciężkiego sprzętu dla Opola.

Jak się jeździ po zalanych terenach, to doskonale widać, które samorządy były przygotowane na powódź i uprzedzone wcześniej. One zorganizowały spotkania z mieszkańcami. To np. Racibórz Dolny. Tam z kilku tysięcy mieszkańców ewakuacji odmówiły cztery osoby, ale to wymagało czasu, tłumaczenia, czterech spotkań i właściwej łączności z władzami centralnymi - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Jacek Siewiera. W wielu miejscowościach zabrakło na to czasu. Ludzie są wściekli i mają do tego prawo - dodał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Poziom wody w rzece Bóbr w lubuskim Żaganiu wynosi 751 cm. W ciągu godziny rzeka podniosła się o 10 cm i cały czas rośnie.

Jak informuje reporter RMF FM Jakub Rybski, jest bardzo duże ryzyko, że woda przeleje się przez wały, bo jej poziom jest już niemal na granicy murków oporowych. Strażacy cały czas robią co mogą, aby podwyższać te wały, ale niestety żywioł jest nieprzewidywalny.

Oficer prasowy straży pożarnej w Żaganiu Paweł Grzymała powiedział naszemu dziennikarzowi, że teraz już wszystko jest możliwe i służby są cały czas w gotowości. Wszyscy jednak mają nadzieję, że  nie dojdzie do tak dramatycznych scen, jak np. w Kłodzku czy Stroniu Śląskim.

Odnotowano dotąd dwa zdarzenia związane z szabrownikami - poinformował podczas posiedzenia sztabu kryzysowego związanego z powodzią zastępca komendanta głównego policji nadinspektor Roman Kuster.

W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na niektóre produkty pierwszej potrzeby - powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Jak przypomniał, są narzędzia prawne związane ze stanami nadzwyczajnymi, które to umożliwiają.

Nigdy nie było tak wysokiej wody w Paczkowie. Nigdy miasto nie miało takiego potężnego zrzutu. Więc ta woda, która teraz nas dotknęła, była nie do przewidzenia w skutkach - mówił w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 burmistrz Paczkowa Artur Rolka.

Na terenie objętym powodzią sieć dróg krajowych jest nieprzejezdna w pięciu miejscach - poinformował podczas posiedzenia sztabu kryzysowego minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Jak dodał, w Głuchołazach wojsko postawi most składany.

Premier Donald Tusk poinformował, że kredyty mieszkaniowe powodzian przez 12 miesięcy będą umorzone. Stwierdził, że państwo - poprzez fundusz - weźmie na siebie spłatę tych kredytów.

W wybranych miejscach obowiązuje bezwzględny zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych rzek. Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska ponowiła podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu apel, by nie zbliżać się do wałów i urządzeń hydrotechnicznych. Poruszanie się po nich może powodować uszkodzenia i utrudniać działanie służb.

Miejski magazyn z darami dla powodzian w Krakowie zapełnia się. Jest zlokalizowany przy ul. Jana Pawła II 188. Potrzebne są: woda butelkowana, sucha żywność i karma dla zwierząt oraz środki czystości, a także osuszacze, agregaty prądotwórcze, pompy, łopaty, taczki, gumowce - apeluje Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa.

Premier Donald Tusk podczas kolejnego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu zaapelował o wyważony sposób informowania ludności z terenów zagrożonych powodzią. Szef IMGW Robert Czerniawski podał, że na ten moment sytuacja we Wrocławiu wydaje się być bezpieczna. Apogeum sytuacji powodziowej jest m.in. w Oławie.

W lubuskim Żaganiu sytuacja powodziowa nadal jest krytyczna. Wielka woda w każdej chwili może przelać się przez wały. Poziom wody w środę o godz. 7:00 wynosił 741 cm. Jak przypomina reporter RMF FM Jakub Rybski, stan alarmowy ogłasza się, gdy jest 400 cm.

W Dolnej Austrii zaczyna się szacowanie szkód wyrządzonych przez powódź. W Wiedniu wznowiono kursowanie metra. W Alpach nadal obowiązuje ostrzeżenie przed lawinami.

O godz. 7:00 rozpoczęło się we Wrocławiu kolejne posiedzenie powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska, ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka oraz wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Rośnie poziom Odry w dolnośląskiej Oławie. Przez całą noc trwała tam walka o miasto.

Dobra informacja jest taka, że fala wezbraniowa się spłaszczyła, natomiast jak informują służby hydrologiczne - będzie ona dłużej przepływać przez miasto.

Stan Odry o poranku to 735 cm, a więc o kilka cm więcej niż jeszcze 7-8 godzin temu. Zamknięty jest most nad Odrą, policja pilnuje, żeby nikt tędy nie przejeżdżał.

Jest spokojniej, niż jeszcze kilka godzin temu - zaznacza reporterka RMF FM Anna Zakrzewska. Strach był, ale ja myślę, że będzie dobrze - stwierdziła w rozmowie z naszą dziennikarką jedna z mieszkanek Oławy.

Strażacy obecnie skupiają się na umacnianiu wałów - cały czas priorytetem jest, żeby one nie przerwały, bo inaczej woda może wlać się do miasta.

Krytyczna jest sytuacja w lubuskim Żaganiu. Poziom wody na rzece Bóbr przekroczył już 741 cm, a stan alarmowy ogłasza się w przypadku 400 cm.

Jak poinformował reporter RMF FM Jakub Rybski, w nocy z wtorku na środę burmistrz zarządził ewakuację kilkudziesięciu mieszkańców Żagania z okolic zamkniętego mostu głównego. To głównie osoby z ulic Dworcowej i Włókniarzy.

Straż pożarna od kilku godzin za pomocą m.in. rękawów przeciwpowodziowych podwyższa murki oporowe i wały. Niestety, poziom wody cały czas rośnie, chociaż ten wzrost na szczęście nieco spowolnił.

Mamy nadzieję, że zatrzyma się całkowicie za godzinę, dwie, albo szybciej. W Szprotawie już woda opada, tam już jest po fali, teraz doszło do Żagania - mówił naszemu dziennikarzowi Paweł Grzymała, oficer prasowy straży pożarnej w Żaganiu.

Fala kulminacyjna właśnie w tym momencie przepływa przez miasto i najbliższe godziny okażą się tutaj kluczowe w walce z żywiołem, bowiem w każdej chwili woda może przelać się przez wały.

Strażacy z Jeleniej Góry potrzebują pilnej pomocy. Powódź zniszczyła im niemal cały sprzęt potrzebny do ratowania ludzi.

Brakuje nam agregatów prądotwórczych, brakuje nam łopat, szczotek, mundurów, bo wszystko zostało zatopione. Cała nasza jednostka została zatopiona. Zostało nam tylko to, co mamy na samochodach. Dalej jeździmy ratujemy ludzi, dalej zbieramy dary dla ludzi, którzy potrzebują tego wszystkiego - powiedział dowódca OSP w Jeleniej Górze Stanisław Ogrodowczyk, który zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM.

Ostrzeżenie dla szabrowników, próbujących dorobić się na krzywdzie powodzian. Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował w nocy z wtorku na środę o intensywnych działaniach patroli wyposażonych w noktowizję i termowizję na terenach dotkniętych powodzią. Specjalne działania zapowiedział szef MON.

W nocy zwiększono zrzut wody z Zalewu Mietkowskiego niedaleko Wrocławia. Początkowo wynosił on 40, potem 60, a teraz 100 metrów sześciennych na sekundę. To oznacza, że poziom Bystrzycy płynącej do Wrocławia podnosi się - informuje reporter RMF FM Beniamin Piłat.

Bystrzyca na stacji Jarnołtów notuje poziom 360 cm, gdzie stan alarmowy to 270. Rzeka w Mietkowie przekroczyła już 4 metry, a stan alarmowy w tym miejscu to 3 metry.

Urząd miasta Wrocławia dementuje wcześniejsze informacje podane przez prezydenta Jacka Sutryka o pęknięciu wału zbiornika Mietkowskiego. Według najnowszych aktualizacji pękło obwałowanie kopalni kruszywa Eurovia w Mietkowie. To teren położony przy zbiorniku Mietkowskim. Zdarzenie to, nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo mieszkańców - przekazują urzędnicy.

Wrocław szykuje się teraz przede wszystkim na przyjęcie fali na Odrze. Według prognoz ma to być 3100 metrów sześciennych na sekundę. W 1997 miasto przyjęło większą. Wynosiła ona wtedy 3700 m3/s.

Stany alarmowe przekroczone są na 62 stacjach, a stany ostrzegawcze na 36. Większość z nich dotyczy dorzecza Odry - poinformował IMGW. Nadal podnoszą się też stany wody, które wzrosły o kilka centymetrów.

W Dolnej Austrii zaczyna się szacowanie szkód wyrządzonych przez powódź. W Wiedniu wznowiono kursowanie metra. W Alpach nadal obowiązuje ostrzeżenie przed lawinami.

Za niespełna godzinę, o 7, we Wrocławiu zbierze się sztab kryzysowy. 

Przez Oławę na Dolnym Śląsku przechodzi fala kulminacyjna. Jak informuje reporter RMF FM Jakub Rybski, tamtejsze służby są w gotowości. 

Poziom wody na Odrze gwałtownie wzrósł w nocy i przekracza już 7 metrów. Woda jest już naprawdę bardzo wysoko i płynie praktycznie przy koronach wałów.

Ta fala kulminacyjna przechodzi przez miasto, ale jak poinformowały naszego dziennikarza służby - na szczęście się już wypłaszczyła. W tej chwili cały czas straż zabezpiecza wały przy Odrze, a także przy rzece Oławie.

Wciąż nie ustabilizowała się sytuacja powodziowa na Opolszczyźnie. Jak informuje reporter RMF FM Paweł Konieczny, w Opolu spełniają się obecnie prognozy, dotyczące maksymalnego stanu Odry. Rzeka utrzymuje się na wysokim, ale stałym poziomie. Jak zapewniają władze, nie powinna przekroczyć 7 metrów.

Pod wodą są tereny rekreacyjne, znad lustra wody wystają fragmenty siłowni zewnętrznej oraz ławek - relacjonuje nasz dziennikarz. Jednocześnie władze stolicy regionu przypominają o zakazie wchodzenia na wały. Nie brakuje osób, które podchodzą i sprawdzają sytuację.

Na zachód od Opola w Lewinie Brzeskim woda nie opadła, ale jak przed chwilą poinformowali naszego dziennikarza mieszkańcy, miasto cały czas znajduje się pod wodą. To kolejna powódź w historii tej miejscowości, ale jak wielka jest skala zniszczeń, świadczy fakt, że po raz pierwszy woda zalała jedno z najwyżej położonych miejsc - czyli rynek Lewina Brzeskiego.

Tak wyglądał wczoraj Lewin Brzeski na Opolszczyźnie:

Zerowa stawka VAT na darowizny dla ofiar powodzi - od dziś wchodzą w życie przepisy, które będą stosowane do wszelkiego rodzaju towarów, m.in. żywności i ubrań przekazywanych poszkodowanym i do nieodpłatnych usług, takich jak zakwaterowanie czy wynajem agregatów prądotwórczych.

Największy wzrost poziomu wody w ostatnich 12 godzinach odnotowano na rzekach Bóbr i Bystrzyca - podali hydrolodzy. 

Przez Oławę przechodzi fala kulminacyjna - powiedział RMF FM oficer prasowy PSP w Oławie st. kpt. Michał Wójtowicz. Dodał, że ok. g. 3.00 mieszkańcy skończyli uszczelnianie wałów, ale cały czas są one patrolowane przez strażaków i policjantów.

Poważnych przecieków, których nie dałoby się zatamować czy uszczelnić, na tę chwilę na szczęście nie mamy - zapewnił strażak.

Burmistrz Oławy Tomasz Frischmann mówił wcześniej, że fala kulminacyjna może być niższa od spodziewanej, za to będzie przepływać przez miasto dłużej.

To, że fala jest niższa na pewno jest plusem, dlatego że nie ma niebezpieczeństwa, że woda przeleje się koroną wałów. Ale w związku z tym, że będzie ona dłuższa, musimy stale monitorować i doglądać wały, bo jest wtedy większe ryzyko rozmoknięcia tych wałów - podkreślił rzecznik PSP.

Jak poinformował kpt. Wójtowicz most na Odrze nie został zamknięty i jest przejezdny.

Stany alarmowe na rzekach są przekroczone obecnie w 63 miejscach, a stany ostrzegawcze w 35. Większość z nich dotyczy dorzecza Odry - informuje IMiGW.

Najgorsza sytuacja jest teraz na Odrze, poniżej zbiornika Racibórz. Tam cały czas, lokalnie stan wody wzrasta powyżej alarmowego. Na dopływach Odry też ten poziom rośni, mowa o Bystrzycy i Bobrze - powiedział RMF FM Michał Sikora, synoptyk-hydrolog z IMiGW. Prognozy meteorologiczne na najbliższe dni wyglądają optymistycznie, bo nie spodziewamy się deszczu, który by znacząco podniósł stany wody. Ale w związku z tym, że woda spływa, lokalnie te stany mogą się podnosić powyżej alarmowych.

Poziom wody w Odrze na wodowskazie Trestno po g. 1.00 w nocy wynosił 443 cm - podało Biuro Prasowe Urzędu Miasta Wrocławia. Do przekroczenia stanu alarmowego w tym miejscu brakuje 7 cm.

Wrocławscy urzędnicy przypominają, że około 40 proc. worków i umocnień, ułożonych w 1997 roku nie zadziałało, bo było w niewłaściwym miejscu albo niewłaściwej wysokości. Dlatego teraz działamy zgodnie z planami nakreślonymi przez geodetów, którzy wyznaczają, gdzie należy poprawić wysokość wałów a gdzie nie trzeba tego robić- zapewniają.

Na środę rano zaplanowana jest inspekcja wałów przeciwpowodziowych we Wrocławiu, którą przeprowadzą pracownicy Wód Polskich wspólnie z żołnierzami.

Władze Wrocławia informują, że punkt wydawania worków z piaskiem w Czasoprzestrzeni od jutra (18.09) zostaje zamknięty. W jego miejsce otwarty zostaje nowy punkt przy Stadionie Olimpijskim. Worki można zabrać codziennie w godzinach 8.00 - 21.00.

Policja zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację w regionach powodziowych. Funkcjonariusze pionu kryminalnego patrolują tereny, gdzie woda już opadła, sprawdzają zabezpieczenie mienia pozostawionego w trakcie ewakuacji. Policja apeluje, by informować o każdym podejrzanym zachowaniu osób najbliższą jednostkę policji, służby z nią współpracujące, lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

Burmistrz Oławy Tomasz Frischmann poinformował, że fala powodziowa spodziewana w mieście będzie niższa niż zakładano i może wynieść 770 cm. Może być jednak dłuższa i dłużej przepływać przez miasto - dodał.

Na 62 stacjach hydrologicznych, głównie w dorzeczu Odry, przekroczone były we wtorek stany alarmowe. Stany ostrzegawcze zostały przekroczone w sumie na 38 stacjach - 29 stacjach w dorzeczu Odry i dziewięciu w dorzeczu Wisły - poinformował IMGW.

Żandarmeria Wojskowa, wraz z Policją i żołnierzami wojsk operacyjnych na terenach powodziowych prowadzą wspólne patrole. Jak informuje Sztab Generalny WP są one wyposażone w noktowizję i termowizję, więc szabrownicy się nie ukryją. 

Bez wytchnienia pracują też mieszkańcy wrocławskich osiedli Marszowice 1 i Marszowice 2. Układają tysiące worków z piaskiem.

Mieszkańcy Ścinawy Polskiej k. Oławy umacniają wały, a poziom wody szybko rośnie. Worki co chwilę się kończą. "To właśnie tam pomoc jest teraz najbardziej potrzebna" - donosi nasza reporterka. Potrzeba nam ciągle siły, nowych rąk do pracy, worków i piasku - mówił jeden z mieszkańców pan Arek.

Z żołnierzami i strażakami umacniającymi wały przy Odrze w okolicach Oławy spotkał się minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.