To nadmierna prędkość była przyczyną wykolejenia się pociągu w Babach - wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury z Piotrkowa Trybunalskiego, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Według śledczych, przed wypadnięciem z torów skład jechał z prędkością 118 km/h, a ograniczenie w miejscu wypadku wynosi 40 km/h.
Śledczy zabezpieczyli już m.in. rejestratory z lokomotywy i zapisy rozmów między maszynistą a pracownikiem nastawni. Prędkość, z jaką poruszał się skład bezpośrednio przed wypadnięciem z torów, wynosiła 118 km/h. Odczytano to z rejestratora elektrowozu. Dopuszczalna prędkość w tym miejscu wynosi 40 km/h. Na razie pozostawiam bez komentarza ten fakt, bo wciąż analizujemy różne przyczyny tej katastrofy - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Witold Błaszczyk.
Jak dodał, prokuratura nadal bierze pod uwagę wadę materiałową i technologiczną torowiska, a także wadę urządzenia rozjazdowego, które miało zmienić tor ruchu poruszania się pociągu. Możemy brać pod uwagę również niesprawność mechanizmów elektrowozu jak też znaczne przekroczenie prędkości na tym odcinku. Przyczyn jest wiele, mamy potwierdzenie na razie jednej - dodał rzecznik. Jutro przed południem ma zostać przesłuchany zatrzymany w tej sprawie maszynista pociągu.
Do wypadku doszło wczoraj kwadrans po godzinie szesnastej. Z torów wypadła lokomotywa i cztery wagony. W katastrofie zginęła 1 osoba, 81 zostało poszkodowanych. 26 osób nadal jest w szpitalach. Do akcji ratunkowej skierowano sześć śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Informacji na pytania dotyczące osób poszkodowanych w wypadku oraz pozostawionych bagaży udziela Komenda Miejska Policji w Piotrkowie Trybunalskim - tel. 44 64 79 717 lub 723 694 586.
PKP Inter City uruchomiło dwa specjalne numery telefonów dla rodzin ofiar i poszkodowanych - 42 205 55 73 oraz 800 - 022 - 022. Informacje można uzyskać również pisząc na adres infokraj@intercity.pl