Protokoły z sekcji zwłok ofiar katastrofy 10 kwietnia są w drodze do Polski - poinformowali na konferencji prasowej prokuratorzy wojskowi. Wiadomo jednak, że to jedynie część materiałów. Śledczy mają też otrzymać protokoły z przesłuchań kontrolerów lotu ze Smoleńska.

Zobacz również:

Dopiero gdy prokuratorzy otrzymają protokoły sekcji zwłok wszystkich ofiar katastrofy i zapoznają się z nimi, będą w stanie określić, czy rzeczywiście potrzebne będą ewentualne ekshumacje. Taki wniosek złożyła już rodzina jednej z ofiar.

Śledczy czekają także na protokoły z przesłuchań kontrolerów lotu ze Smoleńska. One także są w drodze do Polski. Gdy tylko się z nimi zapoznają, zdecydują, czy potrzebne będzie ponowne przesłuchanie kontrolerów.

Szef wojskowej prokuratury okręgowej Ireneusz Szeląg tylko częściowo odniósł się do informacji, że polska cywilna komisja dysponuje nagraniami rozmów między kontrolerami lotów oraz między nimi a ich przełożonymi. Powiedział tylko, że prokuratorzy wystąpili o te nagrania. Prokuratorzy oczekują na efekt tej realizacji. Nawet jeśli jakiś dowód w tym zakresie prokuratura posiadała, obecny etap postępowania uniemożliwia lub uniemożliwiłby ich publiczną prezentację - zaznaczył.

Śledczy poinformowali także że zabezpieczanie wraku tupolewa włączył się gubernator okręgu smoleńskiego. Wiadomo, że przeznaczono na to 7 milionów rubli. Rosjanie zapewniali że chcą to zrobić, zanim przyjdzie zima.

Prokuratura ma już większość akt nt. organizacji lotu 10 kwietnia

Pułkownik Ireneusz Szeląg poinformował, że prokuratura dostała już większość dokumentów dotyczących organizacji lotu i wizyty prezydenta, jak i materiały związane z remontem obu rządowych tupolewów. Śledczy mają też już opisane szczegółowo przez biegłych zdjęcia satelitarne lotniska w Smoleńsku.

Prokuratura nadal czeka zaś na opinię fonoskopijną rozmów w kokpicie samolotu; ekspertyzę policji, dotyczącą filmu prezentującego "postępy mgły" w Smoleńsku 10 kwietnia, oraz opinie ABW o słynnym filmie z internetu nakręconym na miejscu katastrofy, a także o telefonach komórkowych ofiar tragedii. Jak powiedział Szeląg, część tych telefonów była aktywna w chwili katastrofy i zalogowana do rosyjskiego systemu łączności.

W sumie w polskim śledztwie przesłuchano już ponad 500 świadków (włącznie z przesłuchanymi na wniosek Rosji). W planie prokuratura chce jeszcze wezwać ok. 50 świadków; ich liczba może się zwiększyć. Prokuratura wysłała w sumie sześć wniosków o pomoc prawną do Rosji, jeden do Białorusi i jeden do USA.