Grupa migrantów wciąż jest obecna przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Kuźnicy. Według wyliczeń straży granicznej, chodzi o około 800 osób. Wiele jednak wskazuje, że może być ich wkrótce więcej – w okolicy przejścia zaobserwowano już większą koncentrację służb białoruskich. Wiceszef MSWiA Błażej Poboży przekonuje jednak, że na razie sytuacja się ustabilizowała. Problemy są natomiast przy granicy białorusko-litewskiej, tam bowiem także pojawiły się grupy migrantów. W Sejmie z kolei odbyło się posiedzenie, na którym rząd udzielił informacji o sytuacji na granicy.
- Od poniedziałku przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Kuźnicy przebywa grupa migrantów.
- Od wtorku od godz. 7 nad ranem został zawieszony ruch graniczny przy przejściu.
- W Sejmie odbyło się posiedzenie, na którym rząd przekazał informację o sytuacji na granicy.
- MSWiA przekonuje, że sytuacja pod Kuźnicą się ustabilizowała.
- Komisja Europejska poinformowała, że obserwuje działania około 20 krajów, w tym Rosji, w kontekście połączeń lotniczych na Białoruś i kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
- Litwini donoszą, że także przy ich granicy z Białorusią, nieopodal miejscowości Kopciowo, gromadzą się migranci. Zaostrzono stan wyjątkowy.
Dwie bardzo liczne grupy imigrantów przedostały się do Polski z terytorium Białorusi. Co najmniej kilkudziesięcioosobowe grupy cudzoziemców sforsowały ogrodzenia w okolicach Krynek i Białowieży - poinformowało we wtorek wieczorem Polskie Radio Białystok.
Straż Graniczna informuje, że część osób udało się zawrócić do linii granicy. Kolejni są poszukiwani przez funkcjonariuszy. Rzeczniczka podlaskiego oddziału straży granicznej major Katarzyna Zdanowicz powiedziała radiu, że w obu przypadkach doszło do siłowego forsowania ogrodzeń.
Parlament irackiego Kurdystanu wyśle delegację do Polski i Białorusi, w celu zbadania sytuacji migrantów kurdyjskich, którzy utknęli przy granicy. Jak podaje portal BasNews, delegaci mają opracować raport, na podstawie którego władze opracują plan mający ograniczyć migrację.
Zgodnie z informacjami białoruskiego kanału Nexta, spora część migrantów przy granicy polsko-białoruskiej to właśnie Kurdowie.
Białoruscy blogerzy donoszą o formującej się drugiej kolumnie migrantów, która w środę ma ruszyć na granicę z Polską - informuje Biełsat. Cudzoziemcy mają zebrać się na stacji benzynowej, 15 kilometrów od granicy z Polską.
Unia Europejska jest bliska nałożenia kolejnych sankcji na Białoruś. Miałyby one być wymierzone w osoby oraz podmioty gospodarcze powiązane z reżimem Alaksandra Łukaszenki. Chodzi m.in. o ministra spraw zagranicznych oraz białoruską linię lotniczą Belavia - informuje agencja Reutera, powołując się na słowa trzech unijnych dyplomatów. Ograniczenia mogłaby być nałożone już w przyszłym tygodniu.
Mateusz Morawiecki poinformował, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu zaproponowana zostanie uchwała ws. sytuacji na granicy. Zaproponujemy uchwałę na najbliższe posiedzenie Sejmu, bo ważne jest, by Sejm RP się wypowiedział w tej kwestii. Dziś, myślę, że nie jest czas ku temu z różnych względów - powiedział.
Zdaniem szefa rządu obecnie "jest taki czas, że jednak Sejm RP powinien wesprzeć rząd polski i nasze instytucje w walce o integralność terytorialną Rzeczypospolitej". Na to liczymy, o to bardzo prosimy - powiedział Morawiecki.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek dodała później, że - ponieważ sprawa sytuacji na polsko-białoruskiej granicy jest bardzo poważna - "chcielibyśmy żeby Prezydium Sejmu - pan premier o tym wspomniał - na następne posiedzenie Sejmu przygotowało projekt uchwały, który byłby stanowiskiem naszej Izby wobec sytuacji na granicy polsko-białoruskiej".
Witek zaproponowała też, by Sejm przyjął przedstawioną we wtorek informację rządu. Ze względu na zgłoszony sprzeciw poinformowała, że głosowanie nad przyjęciem informacji odbędzie się na kolejnym posiedzeniu Sejmu.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Polska wystąpi o zaostrzenie sankcji wobec Białorusi na najbliższym posiedzeniu Rady. Ja też zawnioskowałem i jutro to powtórzę (...), żeby nie czekać na grudzień, tylko - jeśli nie da się wcześniej spotkać fizycznie - spotkać się w formie wideokonferencji i tam na pewno ten punkt podniosę - przekazał Morawiecki. Jak dodał, propozycja sankcji będzie mogła wpłynąć na polskich przedsiębiorców, bo mowa będzie nie tylko o zakazach wjazdów do UE, ale również o sankcjach gospodarczych.
Jeśli chodzi o dalsze blokady gospodarcze, blokady transportowe, jesteśmy gotowi - i niech słyszy to także reżim Łukaszenki - na eskalację tego typu. Trzymamy w odwodzie kolejne sankcje gospodarcze. Jeśli nie na poziomie Unii, będziemy je wdrażać również my na naszej długiej dość granicy z Białorusią. Jesteśmy na to gotowi - powiedział premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do pytania o podejmowane działania odwetowe wobec Białorusi.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel w Berlinie we wtorek zaapelował o działanie UE ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. "Rozpoczęliśmy debatę na temat unijnego finansowania fizycznej infrastruktury granicznej. To musi być zrealizowane niezwłocznie" - powiedział.
Wielka Brytania solidaryzuje się z Polską - kryzys migracyjny, wywołany przez reżim Łukaszenki, jest najnowszą z serii odrażających prób osłabienia naszych europejskich partnerów. Nałożyliśmy kolejne sankcje i będziemy nadal pociągać reżim do odpowiedzialności - napisała na Twitterze brytyjska wiceminister spraw zagranicznych Wendy Morton.