Stuosobowa grupa przywieziona na granicę przez służby białoruskie próbowała w rejonie Czeremchy siłowo wedrzeć się do Polski. W stronę polskich funkcjonariuszy rzucane były kamienie i kawałki drzew. Użyto też laserów oślepiających – poinformowała rzecznik straży granicznej ppor. Anna Michalska.
Jak zaznaczyła, do próby forsowania granicy doszło przed północą. Od strony białoruskiej przyjechał na granicę samochód ciężarowy.
Służby białoruskie przywiozły grupę migrantów. W sumie było tam około 100 osób. Służby białoruskie wyciągnęły też drewnianą kładkę i przerzuciły na concertinę. Służby polskie próbowały zabrać kładkę i nie dopuścić do przekroczenia granicy - przekazała Michalska.