"Nie zaostrzymy restrykcji, stawiamy na egzekucję obecnych" – przekazał w Poznaniu minister Zdrowia Adam Niedzielski. "Przestrzeganie zasad epidemicznych: utrzymywanie dystansu, noszenie maseczki, dezynfekcja i szczepienia to wciąż ważne elementy walki z Covid-19" – wskazał.
Odnosząc się do sytuacji epidemicznej w kraju, minister podał, że widać spadek liczby zakażeń w dwóch województwach, które do tej pory miały ich dużo - w woj. lubelskim i woj. podlaskim.
Patrząc tydzień do tygodnia, mamy ponad 10-procentowe spadki liczby zakażeń, co pokazuje, że apogeum fali w tych dwóch regionach zostało za nami - powiedział minister. Podał, że spadły w regionie także liczby hospitalizacji covidowych.
To odzwierciedlenie polityki epidemicznej, którą prowadzimy w tej chwili. Z jednej strony nie zwiększa ona i nie zaostrza restrykcji, ale stawia na egzekucję, wzmożoną działalność policji - wskazał szef MZ.
Przypomniał, że wydał dyspozycje sanepidowi, by zwiększyć częstość prowadzonych kontroli i ukierunkować je m.in. na transport publiczny i galerie handlowe.
To elementy, które pozwalają przejść falę, nie zaburzając w tak dużym stopniu normalnego życia społeczno-gospodarczego - zaznaczył.
Mówiąc o możliwych scenariuszach rozwoju obecnej fali pandemii Niedzielski wskazał, że są dwa modele. Pierwszy scenariusz mówi, że apogeum będzie do końca listopada na poziomie ok. 25-27 tys. nowych zakażeń dziennie. Drugi scenariusz - jak dodał - nieco mniej optymistyczny, zakłada, że fala będzie dłużej się wznosiła, a jej szczyt wypadnie w pierwszej połowie grudnia z poziomem zakażeń przekraczającym 30 tys. dziennie.
Mamy ocenę, że ten pierwszy scenariusz jest znacznie bardziej prawdopodobny. Widzimy wyraźne spadki dynamiki w skali całego kraju - powiedział.
Szef MZ akcentował, że sytuacja wymaga dalszego respektowania podstawowych zasad - zachowywania dystansu, noszenia maseczek, dezynfekcji.
To są elementy, mówię szczególnie o maseczkach, które będą egzekwowane przez policję w całym kraju. Zwiększona częstotliwość kontroli, wystawianie mandatów. Do tego działalność sanepidu - wyliczył minister.
Szef resortu zdrowia ocenił, że sytuacja w Polsce jest trudna, ale w porównaniu z sytuacją w innych krajach europejskich nie jest najgorsza. Według Niedzielskiego więcej nowych przypadków zakażeń koronawirusem jest w Czechach, co świadczy o tym, że sytuacja tam jest trudniejsza niż w Polsce.
Szef resortu zdrowia przypomniał, że podstawową formą obrony przed trudnym przebiegiem Covid-19 są szczepienia. Dodał, że w perspektywie tygodnia zapadnie decyzja Europejskiej Agencji Leków o dopuszczeniu do szczepienia preparatem przeciw Covid-19 dzieci powyżej 5 lat.
Mamy też zakontraktowane zakupy w tym zakresie. Mamy nadzieję, że dostawca od połowy grudnia będzie już te preparaty dla dzieci dostarczał. Powinno to zwiększyć wskaźnik wyszczepienia populacyjnego, czyli 50-procentowy - bo on dotyczy ogółu populacji - wyjaśnił. Zastrzegł, że wskaźnik wyszczepienia populacji dorosłych wynosi ponad 60 proc.
My również bierzemy pod uwagę, że w wyniku półtorarocznego kryzysu pandemicznego część osób przechorowała Covid-19, więc ma przeciwciała, nie będąc zaszczepionymi. Łącznie w populacji dorosłych szacujemy, że jest to 75 proc. Widzimy więc, że te 75 proc. działa w rzeczywistości. To znaczy, że fala zdecydowanie wolniej się rozwija i, co najważniejsze, że mamy zdecydowanie mniej hospitalizacji - ocenił Niedzielski.