"Panie Premierze. Stało się... Od jutra zepsuję Panu statystykę... W klasach 4-8 musiałam zawiesić zajęcia, bo nie mam nauczycieli" - tak zaczyna swój wpis w mediach społecznościowych Jolanta Gajęcka, dyrektorka jednej z krakowskich szkół podstawowych. "Przykro mi, ale na potrzeby czwartkowej konferencji prasowej, musi Pan stworzyć nową kategorię, bo nie wpiszemy się w dotychczasowe - o nas ani zdalna, ani hybrydowa... w klasach 4-8 praktycznie ŻADNA!" - pisze Gajęcka.
Skierowany do premiera Mateusza Morawieckiego wpis dyrektorki krakowskiej podstawówki jest pełen goryczy. "Może Pan szerzej otworzy oczy i to dostrzeże - o zdalnej edukacji, nawet w wydaniu tak bardzo partyzanckim, jak na wiosnę, może Pan zapomnieć. Czemu? Wtedy zamknął Pan w domu zdrowych Ludzi, którzy chwycili co mieli pod ręką i w imię wyższych idei i poczucia obowiązku, przenosili XIX-wieczną szkołę w XXI wiek. Partyzanci, ale zdrowi partyzanci. Teraz połowa partyzantów leży w szpitalach polowych i nie nadaje się na tę wojnę. Pomyślał Pan o tym wymyślając tę swoją strategię dla edukacji i ogłaszając ją w pełnym wakacyjnym słońcu?" - zauważa nauczycielka.
Jolanta Gajęcka podkreśla: "Strategia 'jakoś' na wiosnę.... Strategia 'normalnie' na teraz... Tylko, że nic nie jest NORMALNE!". "Zaskoczyła nas ta trzecia wojna światowa... Miały być tarcze, flanki, pociski, sojusznicy, brygady, któreś eFy... Przy wiosennym ostrzale zeszliśmy z linii ognia. Wydawało się, że po to, aby się uzbroić i podjąć walkę... Nic z tego! Wypuścił nas Pan ponownie na tę wojnę nie tylko bez broni, ale nawet bez tarczy... Przehulał Pan nasz wspólny cenny czas..." - gorzko kończy swój wpis nauczycielka.
We wtorek poinformowano, że 16 października w jednym z krakowskich szpitali zmarła 42-letnia nauczycielka języka angielskiego. Kobieta trafiła na oddział w stanie krytycznym.
O śmierci Agnieszki Klimczyk poinformowano na stronie internetowej Szkoły Podstawowej nr 64 w Krakowie, gdzie pracowała nauczycielka. Wpis zamieściła również placówka Sióstr Prezentek w Krakowie, w której wcześniej uczyła kobieta.
Według informacji, do których dotarł TVN24, nauczycielka była wcześniej leczona w ramach Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Niestety okazało się to bezskuteczne. Portal powołując się na szpital im. Józefa Dietla w Krakowie, do którego trafiła chora, przekazał, że 42-latka została przewieziona do placówki w stanie krytycznym. Potwierdzają to ustalenia "Gazety Wyborczej", według której kobieta miała trafić do lecznicy "15 minut przed śmiercią" z ciężką niewydolnością oddechową.
"Nieoficjalnie mówi się, że nauczycielka i jej bliscy nie mogli doprosić się o skierowanie na test na koronawirusa. Nie udało nam się potwierdzić tych informacji. Wiadomo jednak, że młoda kobieta nie widnieje w statystykach sanepidu wśród osób, które zmarły z powodu zakażenia Covid-19 - pisze "Gazeta Wyborcza".
Agnieszka Klimczyk jest kolejną pracownicą oświaty, która zmarła z powodu zakażenia koronawirusem od początku września. Wcześniej pisaliśmy o śmierci 31-letniego Kamila Pietrzyka, nauczyciela Szkoły Podstawowej w Zawierciu.
Głos w tej sprawie zabrał Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Koronawirus nie oszczędza nauczycieli. Od KWIETNIA domagamy się od premiera Mateusza Morawieckiego i Ministerstwa Edukacji Narodowej dostępu do bezpłatnych testów dla pracowników oświaty! To może uratować ich zdrowie i życie - czytamy we wpisie opublikowanym na Twitterze.