Firma E&K pisze do Ministerstwa Zdrowia prośbę, by nie wszczynało postępowania egzekucyjnego w związku z niewywiązaniem się spółki z dostaw respiratorów dla resortu. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, dostawca deklaruje uregulowanie pełnej należności w przyszłym miesiącu.
Ministerstwo przystało na prośbę. Nie będzie decyzji o wszczęciu postępowania egzekucyjnego do października. Natomiast, jeśli wtedy firma E&K nie zwróci zaległych pieniędzy z odsetkami - jak usłyszał w resorcie dziennikarz RMF FM - egzekucja się rozpocznie.
Najnowszy bilans zaległości firmy, która nie wywiązała się kontraktu, a wcześniej wzięła zaliczkę - to kwota między 15,5 a 16 milionów euro. W tej sumie kary umowne wynoszą ponad 3 miliony.
Lubelska spółka zobowiązała się dostarczyć ponad 1200 respiratorów. Ostatecznie do kraju trafiło jedynie 200 urządzeń.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska opublikowała w internecie dokumenty dotyczące zakupu respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia od spółki E&K.
Organizacja twierdzi, że resort przekazał jej też skan umowy zawartej z dostawcą sprzętu.