W ciągu ostatniej doby w Indiach potwierdzono 165 553 przypadki zakażenia koronawirusem, co stanowi najniższy dobowy przyrost od półtora miesiąca - podał indyjski resort zdrowia. Zaledwie przed tygodniem dobowa liczba zakażeń zeszła w Indiach poniżej 200 tys.
W kraju tym nadal umiera wielu pacjentów zakażonych koronawirusem, choć ich liczba stopniowo się zmniejsza. W ubiegły poniedziałek informowano jeszcze o 4454 zgonach, a już w niedzielę podano, że z powodu Covid-19 zmarło 3460 osób.
Indie są jednym z najbardziej dotkniętych epidemią krajów na świecie. Od marca ubiegłego roku w kraju tym potwierdzono łącznie 27,9 mln zakażeń koronawirusem, najwięcej po USA (33,3 mln) i Brazylii (16,4 mln). Jeśli chodzi o liczbę zgonów bilans wynosi aktualnie 325 972. To trzeci najwyższy wynik na świecie po USA z 594 tys. zgonów oraz Brazylii, gdzie obserwowana jest nieproporcjonalnie wysoka śmiertelność na poziomie 495 tys.
Agencje podkreślają, że stopniowo poprawia się sytuacja epidemiczna w wielkich miastach, takich jak Bombaj i Delhi, które do tej pory były najbardziej dotkniętymi chorobą obszarami. Epidemia rozprzestrzenia się teraz na rozległych terenach wiejskich Indii, na których nie ma rozwiniętego systemu ochrony zdrowia i gdzie mieszka większość obywateli kraju.
Innym poważnym problemem jest powolne tempo szczepień oraz związane z epidemią choroby, z którymi słabo radzi sobie indyjska służba zdrowia, jak mukormykoza.