Najwcześniej pod koniec kwietnia będą znane oficjalnie wyniki badań klinicznych nad lekiem antywirusowym o nazwie remdesivir przydatnym w leczeniu Covid-19 - informuje na swej stronie producent preparatu firma Gilead Sciences. Z pierwszych doniesień wynika, że wyraźnie przyśpiesza on zwalczenie choroby przez pacjenta. Na razie jednak dostępne są jedynie szczątkowe dane.
Serwis STAT News poinformował niedawno o przedwstępnych wynikach jednego zaledwie badania klinicznego trzeciej fazy, prowadzonego przez specjalistów University of Chicago (USA) z udziałem 125 pacjentów. Wynika z niego, że lek antywirusowy o nazwie remdesivir przyśpiesza wychodzenie chorych z Covid-19. Wcześniej ustępują takie objawy tej choroby jak gorączka i zaburzenia układu oddechowego. Niemal wszyscy leczeni chorzy mogli opuścić szpital po upływie tygodnia.
Producent tego preparatu amerykanski koncern farmaceutyczny Gilead Sciences zastrzega jednak, że są to jedynie nieoficjalne wyniki tego badania, zresztą jedne z wielu innych, jakie są nad tym lekiem prowadzone na świecie. STAT News opublikował je na podstawie zapisu wideo, w którym o przebiegu badań klinicznych wypowiadali się eksperci chicagowskiej uczelni, głównie prof. Kathleen Mullane.
Firma podkreśla jednak, że nie należy analizować danych klinicznych zanim badania nie zostaną zakończone przynajmniej we wstępnej fazie. Również uniwersytet w Chicago opublikował na swej stronie internetowej oświadczenie, w którym podkreśla, że "częściowe dane z prowadzonych wciąż badań są z definicji niekompletne i nigdy nie powinny służyć do wyciągania wniosków". Prof. Kathleen Mullane już nie wypowiada się w tej sprawie.
Clinical Trials Arena, informujący o badaniach na lekami na świecie, pisze na swej stronie internetowej, że uczelnia w Chicago jest jednym ze 152 ośrodków na świecie, w których prowadzone są badania nad lekiem remdesivir u pacjentów z Covid-19. Część z nich, najbardziej zaawansowanych, w trzeciej fazie badań, zostanie opublikowana pod koniec kwietnia, a kolejne - w maju 2020 roku.
Gilead Sciences informuje, że badania trzeciej fazy od marca 2020 roku prowadzone są w kilku ośrodkach i obejmą w sumie około 1000 dorosłych chorych z Covid-19. Jedne z nich dotyczą pacjentów z poważnymi objawami choroby i dotyczą dawkowania leku w cyklu pięcio- i dziesięciodniowym. Kolejne badania kliniczne prowadzone są wśród pacjentów z dolegliwościami umiarkowanymi i tym samym dawkowaniem preparatu.
Remdesivir testowany jest w wielu krajach, zarówno w USA, Chinach i Europie na różnych etapach badań klinicznych. Zajmuje się nimi m.in. Narodowy Instytut Zdrowia (NIH) w USA, jak i INSERM we Francji. Jego główne działanie polega na blokowaniu powstawania nowych kopii wirusa, w tym wypadku SARS-CoV-2.
Lek ten opracowano w celu leczenia gorączki krwotocznej wywołanej przez wirusa eboli. Badania kliniczne jednak wstrzymano, gdy się okazało, że jest mało skuteczny w blokowaniu tego patogenu. Okazało się jednak, że ma silniejsze działanie przeciwwirusowe w przypadku koronawirusów, takich jak SARS i MERS. Zaczęto go zatem testować również przeciwko SARS-CoV-2.
Lekarze nie mogą jednak stosować tego leku poza wskazaniami, bo nie został jeszcze zarejestrowany. Prowadzone obecnie badania mają wykazać, że jest zarówno skuteczny, jak i - co równie ważne - bezpieczny w użyciu.