Kraj, który odmówi przyjęcia uchodźców, będzie musiał zapłacić nawet do 250 tysięcy euro kary za każdego z nich - o takiej propozycji Komisji Europejskiej, która ma zostać przedstawiona w środę, pisze włoski dziennik "La Stampa".
Według gazety, Komisja zaproponuje krajom członkowskim Unii małą reformę konwencji dublińskiej dotyczącej przyjmowania uchodźców. Zgodnie z tym projektem, utrzymana miałaby zostać odpowiedzialność przyjęcia ich przez pierwszy kraj, do którego dotrą. Równocześnie jednak uregulowana zostałaby również kwestia ich rozmieszczenia we wszystkich krajach UE w przypadku masowego napływu, przekraczającego możliwości państwa, do którego przybywają.
Dla każdego kraju - jak donosi "La Stampa" - wyznaczona zostanie maksymalna liczba uchodźców, jakich kraj ten może przyjąć. Gdy zostanie ona przekroczona, rozpocznie się ich relokacja do innych krajów.
Według gazety, kara za nieprzyjęcie uchodźców ma być wysoka i może wynieść nawet ćwierć miliona euro za każdą osobę. Dziennik zastrzega jednak, że kwota ta może się zmienić.
"La Stampa" publikuje także wywiad z szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini, która wyraziła opinię, że Europa zachowuje się w podejściu do kwestii migracji "schizofrenicznie".
Oceniając politykę w obliczu kryzysu migracyjnego, Mogherini stwierdziła: Uznaje się, że problem przerasta możliwość samodzielnego rozwiązania go przez jakikolwiek kraj, i prosi się o wspólną europejską odpowiedź, ale zaraz potem - nawet jeśli podjęto decyzję - nie wciela się jej w życie, wraca się na drogę narodową i zrzuca się winę na Europę.
Taka sytuacja to - zdaniem szefowej unijnej dyplomacji - "błędne koło", które może zaprzepaścić wypracowane "z takim trudem" na forum UE metody podejścia do obecnego napływu migrantów.
(edbie)