Dania pokonała Walię 4:0 w 1/8 finału Euro 2020. Bohaterem spotkania był napastnik Kasper Dolberg, który zdobył dla duńskiej drużyny dwie bramki.
Duńczycy po raz pierwszy w tym turnieju zagrali poza Kopenhagą, ale na stadionie w Amsterdamie mogli czuć się jak u siebie. Z Danii przybyło mnóstwo fanów, ponadto sympatia miejscowych kibiców była po ich stronie - w przeszłości wielu duńskich piłkarzy grało w Ajaksie Amsterdam.
Wśród prawie 15 tysięcy widzów i morza duńskich flag kibice z Walii stanowili zaledwie garstkę.
To fantastyczne miejsce, fantastyczny stadion i już nie mogę się doczekać - mówił przed meczem duński napastnik Kasper Dolberg, który w latach 2015-19 występował w Ajaksie.
Wcześniej, od początku 2010 do 2013 roku, zawodnikiem seniorskiej drużyny z Amsterdamu był też Christian Eriksen, który w pierwszym meczu Danii w ME 2021 (0:1 z Finlandią) doznał ataku serca. Zawodnik wyszedł już ze szpitala, po udanej operacji wszczepienia kardiowertera-defibrylatora (ICD). Oprócz Eriksena w Amsterdamie nie mogli wystąpić kontuzjowani Yussuf Poulsen i Daniel Wass. Pierwszego zastąpił właśnie Dolberg, a drugiego - Jens Stryger Larsen.
Oba zespoły do 1/8 finału awansowały z drugich miejsc w swoich grupach. Dania, poza porażką z Finlandią, przegrała też z Belgią 1:2 i wygrała z Rosją 4:1. Natomiast Walia w odległym Baku zremisowała ze Szwajcarią 1:1 i pokonała Turcję 2:0, a w Rzymie przegrała z Włochami 0:1.
Na początku sobotniego spotkania nieco lepsze wrażenie sprawiali Walijczycy. W 10. minucie niecelny strzał oddał słynny Gareth Bale.
W miarę upływu czasu przewagę osiągali Duńczycy, a bardzo aktywni byli m.in. Dolberg i jeden z bohaterów meczu z Rosją, niespełna 21-letni Mikkel Damsgaard. W 27. minucie podopieczni Kaspera Hjulmanda objęli prowadzenie. Po podaniu Damsgaarda na strzał z ok. 18 metrów zdecydował się Dolberg. 23-letni napastnik francuskiego Nice tak podkręcił piłkę, że wpadła do siatki tuż przy słupku, obok bezradnego Danny'ego Warda.
Cztery minuty później Duńczycy mogli podwyższyć prowadzenie, znów po akcji z udziałem Damsgaarda (podawał) i Dolberga (strzelał), ale tym razem Ward był lepszy.
Duńczycy do końca pierwszej połowy kontrolowali przebieg wydarzeń, mieli kolejne okazje, a drugą część rozpoczęli z podobnym animuszem. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 48. minucie po rajdzie prawą stroną Martina Braithwaite'a i niedokładnym wybiciu piłki przez walijskich obrońców swojego drugiego gola strzelił Dolberg.
To był dopiero drugi mecz w turnieju napastnika Nice (a pierwszym w podstawowym składzie); wcześniej zagrał ostatnie pół godziny z Rosją.
W 69. minucie trener Duńczyków zdjął z boiska Dolberga, ale obraz gry się nie zmienił.
Walijczycy praktycznie nie zagrażali bramce rywali, natomiast ci stwarzali kolejne okazje. Byli blisko w 85. minucie, gdy w jednej akcji strzelali trzykrotnie na bramkę Warda, m.in. Braithwaite trafił w słupek.
Do końca meczu, choć zostało niewielu czasu, Duńczycy zdołali strzelić jeszcze dwa gole.
W 88. minucie swoją dobrą grę potwierdził zdobyciem bramki Joakim Maehle, a w 90+4. wynik ustalił Braithwaite. Po ostatnim z tych trafień dość długo trwała analiza VAR (kwestia ewentualnego spalonego), ale ostatecznie gol został uznany.
W tym momencie Walijczycy grali już w dziesiątkę, bowiem czerwoną kartkę w 90. minucie zobaczył Harry Wilson.
Walii nie udało się zatem powtórzyć sukcesu z poprzedniego Euro, kiedy na francuskich boiskach w 2016 roku osiągnęła półfinał.
Dania zagra w ćwierćfinale 3 lipca w Baku. Jej rywala wyłoni niedzielny mecz Holandii z Czechami.
Bramki: 0:1 Kasper Dolberg (27), 0:2 Kasper Dolberg (48), 0:3 Joakim Maehle (88), 0:4 Martin Braithwaite (90+4).
Żółta kartka - Walia: Joe Rodon, Kieffer Moore, David Brooks, Gareth Bale. Czerwona kartka - Walia: Harry Wilson (90).
Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy). Widzów: 14 645.
Walia: Danny Ward - Connor Roberts (40. Neco Williams), Joe Rodon, Chris Mepham, Ben Davies - Daniel James (78. David Brooks), Joe Morrell (60. Harry Wilson), Aaron Ramsey, Joe Allen, Gareth Bale - Kieffer Moore (78. Tyler Roberts).
Dania: Kasper Schmeichel - Andreas Christensen, Simon Kjaer (77. Joachim Andersen), Jannik Vestergaard - Jens Stryger Larsen (77. Nicolai Boilesen), Pierre Emile Hoejbjerg, Thomas Delaney (60. Mathias Jensen), Joakim Maehle - Mikkel Damsgaard (60. Christian Noergaard), Kasper Dolberg (69. Andreas Cornelius), Martin Braithwaite.