W Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jest zażalenie prokuratury na nieuchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tulei: informację w tej sprawie przekazał rzecznik prasowy Izby Piotr Falkowski. Prokuratura domagała się uchylenia sędziemu immunitetu, chce bowiem postawić mu zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i bezprawnego ujawnienia informacji z postępowania. Sprawa dotyczy słynnych obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z grudnia 2016 roku.
Postępowanie ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej zostało przez prokuraturę dwukrotnie umorzone, ale w grudniu 2017 skład Sądu Okręgowego w Warszawie, któremu przewodniczył sędzia Igor Tuleya, uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia tego postanowienia.
A wyjaśniał wówczas, powołując się m.in. na zeznania posłów Prawa i Sprawiedliwości, że "większość parlamentarna w sposób zaplanowany, zdecydowany, konsekwentny, po prostu: z pełną premedytacją, naruszała reguły konstytucyjne (...)".
Wśród cytowanych zeznań sędzia Tuleya przytoczył słowa wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego: "Sala Kolumnowa została tak zorganizowana, aby nie dopuścić posłów opozycji do stołu prezydialnego (...). Miało to na celu uniemożliwienie zablokowania stołu".
"Zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że marszałek Sejmu kompletnie nie reagował na zgłaszane przez posłów wnioski formalne i nie udzielał im głosu podczas trwania obrad w Sali Kolumnowej" - zaznaczał również sędzia.
Prokuratura uznała, że zezwolenie mediom na rejestrację ogłoszenia postanowienia naraziło prawidłowy bieg dalszego śledztwa - stąd złożony w lutym wniosek o uchylenie sędziemu Tulei immunitetu.
Przed dwoma tygodniami, 9 czerwca, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego odrzuciła jednak wniosek.
W uzasadnieniu tej decyzji zaznaczono m.in., że "sędzia był ustawowo uprawniony do wydania zarządzenia o jawności posiedzenia (...) oraz do dopuszczenia do udziału w tym posiedzeniu przedstawicieli mediów".