"Rząd, Sejm i Senat powinny podjąć działania ustawodawcze w celu usunięcia tych wadliwości prawnych, których zaistnienie zostało potwierdzone w wyroku Trybunału w Luksemburgu" - mówiła I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf, komentując wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. TSUE - odpowiadając na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego - orzekł, że to Sąd Najwyższy ma zbadać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej SN, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dot. przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku.
Zdaniem TSUE, gdyby SN uznał, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem unijnego Trybunału - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tej Izby należy rozpoznawanie sporów dot. przejścia sędziów SN w stan spoczynku.
Co więcej, można się spodziewać, że skoro Sąd Najwyższy miał wątpliwości co do niezależności Izby Dyscyplinarnej z powodu jej powołania z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa, to oceni również sposób powoływania członków KRS - a co za tym idzie: wszystkich sędziów rekomendowanych przez Radę.
Komentując wyrok unijnego Trybunału, Pierwsza Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf podkreśliła, że "TSUE wydał kluczowy wyrok dla polskiego sądownictwa, dla oceny zmian w nim dokonanych, ale również bardzo ważny i brzemienny w skutkach dla całej Wspólnoty Europejskiej, europejskiego systemu wartości".
Zaznaczyła również, że "wydanie przez Sąd Najwyższy stosownych orzeczeń - choć będzie dokonywane bez zbędnej zwłoki - jednak wymaga czasu i nie będzie się to działo z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień".
W celu zapobieżenia pojawieniu się stanu niepewności prawnej czy wręcz chaosu prawnego, rząd, Sejm i Senat powinny podjąć działania ustawodawcze w celu usunięcia tych wadliwości prawnych, których zaistnienie zostało potwierdzone w wyroku Trybunału w Luksemburgu. Wymaga tego stan praworządności w Polsce, którego stabilność, na skutek wprowadzonych zmian, jest od dłuższego czasu zachwiana - podkreśliła prof. Gersdorf.
Zaznaczyła, że "należy wypracować rozwiązania, które rozpoczną proces odbudowy zaufania do KRS i sądów z Sądem Najwyższym na czele".
Trzeba to uczynić ze względu na dobro Polski (...) dla Polek i Polaków - stwierdziła.
Również rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski mówił o konieczności przygotowania ustaw naprawczych, co - w jego ocenie - byłoby szybsze i skuteczniejsze niż oczekiwanie na wyrok SN, który tej chwili czeka na ponowne przekazanie dokumentów z TSUE.
Laskowski podkreślił także, że KRS powinna zaczekać z dalszymi działaniami do momentu wyjaśnienia sytuacji.
Wydaje mi się, że odpowiedzialne byłoby powstrzymanie się od działań w tej chwili - a najbardziej odpowiedzialne byłoby dojście do jakiegoś rozsądnego rozwiązania w drodze ustawowej, co - jak wiemy - może nastąpić bardzo szybko - skwitował rzecznik SN.