Komisja Europejska przeszła do drugiego etapu procedury o naruszenie przez Polskę unijnego prawa w związku z działaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – donosi korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Jeśli polskie władze odrzucą żądanie Komisji dostosowania się do unijnych przepisów i nie skorygują naruszenia, to KE może skierować do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pozew przeciwko Polsce.
Zarzuty Brukseli dotyczą takich przypadków jak sprawy uchylenia immunitetów sędziom Igorowi Tuleyi i Beacie Morawiec.
Izba Dyscyplinarna SN - której działalność została w kwietniu 2020 roku zamrożona wyrokiem TSUE - nie prowadzi wprawdzie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów, ale uchyliła Tuleyi i Morawiec immunitety.
Zdaniem Komisji Europejskiej, Polska naruszyła w ten sposób unijne prawo, bowiem w dalszym ciągu zezwala Izbie Dyscyplinarnej na podejmowanie decyzji w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na sędziów.
Jak zauważa Katarzyna Szymańska-Borginon, dzisiejsza decyzja KE pokazuje, że Bruksela nie odpuszcza.
Na Komisję Europejską naciskają w tej kwestii zarówno Parlament Europejski, jak i poszczególne kraje członkowskie - jak Holandia, której władze zobowiązały się, że - w związku z nieskutecznymi działaniami KE - do 1 lutego przedstawią deputowanym raport z przygotowań do zaskarżenia Polski przed TSUE.
Przypomnijmy, Izba Dyscyplinarna SN nieprawomocnie uchyliła immunitet krakowskiej sędzi Beacie Morawiec w październiku 2020 roku: starała się o to prokuratura chcąca postawić sędzi zarzuty m.in. korupcji i przywłaszczenia środków publicznych. Równocześnie Izba postanowiła o zawieszeniu Beaty Morawiec w czynnościach służbowych i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50 procent.
W listopadzie z kolei Izba Dyscyplinarna prawomocnie uchyliła immunitet warszawskiemu sędziemu Igorowi Tuleyi: prokuratura domagała się tego, chcąc postawić sędziemu zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i bezprawnego ujawnienia informacji z postępowania. Izba zdecydowała również o zawieszeniu sędziego Tuleyi w czynnościach orzeczniczych i obniżeniu jego uposażenia o 25 procent.