Naszą podstawową przewagą nad Zachodem jest znajomość stosunków z Rosją, świadomość jakim jest sąsiadem i czym się kończy jakakolwiek uległość względem niej - mówiła w internetowym Radiu RMF24 dr Anna Materska-Sosnowska, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego. Stwierdziła, że przez kumulację różnych zdarzeń 2022 rok był jednym z najtrudniejszych w najnowszej historii Polski.
Zdaniem rozmówczyni Tomasza Terlikowskiego kończący się rok był jednym z najtrudniejszych w ostatnich dekadach. Najpierw byli uchodźcy z Białorusi, potem wojna na Ukrainie i cała ta kumulacja. To, co jest i było światełkiem w tunelu to na pewno zachowanie społeczeństwa i stanięcie na wysokości zadania w stosunku do potrzebujących - mówiła dr Anna Materska-Sosnowska. Dodała także, że wojna za wschodnią granicą wpłynęła na poprawę relacji polsko-ukraińskich, a także Polski i Stanów Zjednoczonych. Pytanie tylko, czy faktycznie jesteśmy równorzędnym partnerem USA - zastanawiała się.
W opinii ekspertki Polska nie wykorzystała jednak dobrego momentu do zmiany swojej pozycji w Unii Europejskiej: Naszą podstawową przewagą nad Zachodem jest znajomość stosunków z Rosją, świadomość jakim jest sąsiadem i czym się kończy jakakolwiek uległość względem niej. Nadal jesteśmy także najpoważniejszym partnerem dla Ukrainy, który zna i Ukrainę i Rosję, ale również Zachód. Przynależymy do Zachodu i to powinniśmy nadal wykorzystywać. Specjalistka stwierdziła, że gdyby nie Stany Zjednoczone to głos Polski byłby słabo słyszalny.
Dr Anna Materska-Sosnowska stwierdziła także, że nie widać u nas również walki o własne interesy w Unii Europejskiej. Ministrowie spraw zagranicznych, którzy naprawdę niewiele znaczą, którzy nie prowadzą tej polityki, nie są odpowiednimi partnerami. Jedynym pozytywem w zmianie tejże polityki jest zmiana samego prezydenta i on stara się dorosnąć do tej roli. Widać tutaj też takie wzmocnienie przez tego partnera zza oceanu i potraktowanie inaczej prezydenta Dudę. Ten ośrodek do dyskusji został przesunięty, więc z ministerstwa właśnie na prezydenta, ale nie da się prowadzić oddzielnej polityki zagranicznej - zaznaczyła specjalistka.
Ekspertka zwróciła uwagę, że w tym momencie politycy powinni prowadzić rozmowy nt. wyglądu polityki migracyjnej i asymilacji uchodźców, którzy chcą zostać w Polsce. Są dane, które pokazują ile przybyło do nas migrantów, nie tylko z Ukrainy, ale z innych państw, gdzie wydajemy masowo zezwolenia na przyjazd do pracy. I o tym się nie mówi. Jednym z takich tematów, którym straszył kiedyś PiS byli właśnie uchodźcy, a teraz po cichu stał się z tego całkiem niezły interes i wiele ludzi na tym bardzo mocno korzysta - wspomniała dr Anna Materska-Sosnowska.
Opracowanie: Kinga Adamczyk