"Jeżeli ja jestem człowiekiem o mentalności kreta, to on jest człowiekiem o mentalności ciecia, politycznego oczywiście. (…) Pilnuje stanu posiadania opozycji – ale ten stan posiadania opozycji niczego nie zmienia, nie pozwala wygrać z PiS-em" – tak lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia skomentował głośne słowa posła PSL Piotra Zgorzelskiego nt. jego transferowych działań. Ocenił również, że "koalicja kreta z cieciem" jest możliwa. "Tylko pytanie, (…) czy będziemy realizowali stary model, w którym to PO jest hegemonem, (…) czy też będzie to układ nowy, bardziej kreatywny" – zauważył.
W ostatnim czasie, przypomnijmy, do ruchu Szymona Hołowni dołączyło dwoje opozycyjnych parlamentarzystów.
18 stycznia o wystąpieniu z klubu Koalicji Obywatelskiej i przejściu pod szyld Polski 2050 poinformował senator Jacek Bury, dwa dni później decyzję o opuszczeniu Platformy Obywatelskiej i dołączeniu do ruchu Hołowni ogłosiła posłanka Joanna Mucha.
W poniedziałek o transferowe działania Szymona Hołowni zapytany został w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wicemarszałek Sejmu, poseł PSL-Koalicji Polskiej Piotr Zgorzelski.
W odpowiedzi stwierdził wprost, że tego typu "podbieranie" parlamentarzystów uważa za "draństwo, nikczemność i podłość".
"Jeżeli ktoś podbiera posłów z innych ugrupowań opozycyjnych, to w istocie wyklucza się z grona opozycji. Jeżeli pan Szymon Hołownia chce być takim kozakiem, to niech podbiera posłów Prawu i Sprawiedliwości. I wtedy będzie działał na rzecz opozycji. Teraz jest to po prostu działanie szkodnicze. Jest to takie działanie faceta o mentalności kreta" - komentował Zgorzelski.
Na słowa wicemarszałka Szymon Hołownia odpowiedział dzień później w mediach społecznościowych.
"Jeżeli ja jestem człowiekiem o mentalności kreta, to on jest człowiekiem o mentalności ciecia, politycznego oczywiście. Dlatego, że nie rozumie, o co się dzisiaj toczy gra. Pilnuje swojego stanu posiadania, siedzi w tym swoim posterunku i pilnuje stanu posiadania opozycji - ale ten stan posiadania opozycji niczego nie zmienia, nie pozwala wygrać z PiS-em, zmienić rządu" - podkreślił lider Polski 2050.
Do zarzutów Piotra Zgorzelskiego odniósł się tego dnia również w wieczornej rozmowie z Polsat News.
Stwierdził, że w wypowiedzi o "krecie" wicemarszałkowi Sejmu "się ulało", i podkreślał, że nie nazwał Zgorzelskiego "cieciem".
"Nazwałam postępowanie, które on zaprezentował, realizowaniem mentalności właściwej stróżom różnych nieruchomości albo jeszcze innego mienia, którzy zajmują się tym, żeby pilnować swojej małej własności, a nie ofensywnie starać się o to, żeby wygrać wybory, żeby wreszcie się ruszyć, żeby wreszcie na naszej opozycyjnej stronie zaczęło być jakieś życie" - podkreślał Hołownia.
Dopytywany w kontekście słów Piotra Zgorzelskiego o to, czy Polska 2050 jest częścią opozycji, stwierdził: "Jeżeli jego zdaniem nie jesteśmy częścią opozycji, to spokojnie, poradzimy sobie. Chcemy być częścią propozycji dla Polaków i chcemy zaproponować wreszcie coś lepszego niż jest w tej chwili".
Na pytanie, czy możliwa jest "koalicja kreta z cieciem", Szymon Hołownia odparł natomiast: "Oczywiście, że jest".
"Możemy w chwilach uniesień poobrzucać się dowolnymi uszczypliwościami, co jest naturą ludzi temperamentnych. (...) Ale jesteśmy pragmatykami i tu się znajdzie miejsce dla wszystkich. W tej układance potrzebna jest Platforma Obywatelska, PSL, Lewica" - zaznaczył, zauważając równocześnie: "Tylko pytanie, jak ta układanka zostanie zrobiona, czy będziemy realizowali stary model, w którym to PO jest hegemonem, wokół którego zbierają się wszyscy, czy też będzie to układ nowy, bardziej kreatywny".