Jarosław Gowin pisze do struktur Porozumienia w sprawie próby przejęcia tego ugrupowania przez Adama Bielana. "Ostrzem - jeśli nie mózgiem ataku - są nasi wczorajsi koledzy" - pisze wicepremier. Do listu pierwszy dotarł dziennikarz RMF FM, Patryk Michalski.
W tym piśmie Jarosław Gowin pierwszy raz odnosi się szczegółowo do wewnętrznego konfliktu, który obserwujemy w Porozumieniu. Co ciekawe w liście ani razu nie pada nazwisko Adama Bielana czy Kamila Bortniczuka, którzy stoją po drugiej stronie barykady.
"Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale nikt nie ma prawa naszej partii niszczyć" - pisze Jarosław Gowin i podkreśla "nikt z nas nie ma prawa do szukania na zewnątrz politycznych protektorów - dla korzyści osobistych, kariery i stanowisk".