„To nie był mecz sportowy, nie było punktacji; mamy nadzieję, że to, o czym mówił Jarosław Kaczyński, trafi do serc i umysłów naszych koalicjantów” - powiedział we wtorek wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, odnosząc się do poniedziałkowego spotkania prezesa PiS i szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. We wtorek Jarosław Kaczyński spotkał się z kolei z Jarosławem Gowinem - liderem Porozumienia.
We wtorek wiceszef MS Michał Woś (SP) poinformował w TVN24, że w poniedziałek odbyła się "bardzo konstruktywna rozmowa" prezesa PiS z szefem Solidarnej Polski. Według Wosia "prezesi rozmawiali o sprawach fundamentalnych". Mieliśmy okazję przypomnieć nasz wspólny program - mówił.
O to spotkanie Fogiel był pytany we wtorek w Polsat News, w kontekście słów wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, który stwierdził, że "posłowie Solidarnej Polski podczas ostatniego posiedzenia Sejmu pokazali nam figę", a dopytywany co zrobi teraz PiS, odpowiedział: "damy po łapkach". Chodziło o głosowanie, gdy wbrew stanowisku PiS, Solidarna Polska zagłosowała wraz z opozycją za dołączeniem do porządku obrad informacji wicepremiera Piotra Glińskiego ws. procedury przyznawania rekompensat w ramach Funduszu Wsparcia Kultury.
Wicerzecznik PiS pytany czy podczas spotkania Ziobro "dostał już po łapkach" podkreślił, że "nie było punktacji". To nie był mecz sportowy. Rozmowy są prowadzone. Mamy nadzieję, że to, o czym mówił prezes Kaczyński w niedawnym wywiadzie dla PAP, trafi do serc i umysłów naszych koalicjantów. Najważniejsza jest wspólna praca i to, żeby Zjednoczona Prawica mogła realizować swój program - powiedział Fogiel.
Zauważył, że w polityce "ścierają się ambicje i charaktery" i są sytuacje, gdy niektórzy chcą mieć wyższą pozycję i stanowiska niż mają. Podkreślił, że obecnie w sytuacji kraju kluczowe jest to, by "takie zapędy indywidualne umieć w sobie poskromić".